Nie tylko prezydenckie sondaże przestają być dla PiS przychylne. Ekipie rządzącej nie sprzyjają również wróżby najsłynniejszego jasnowidza w kraju. Krzysztof Jackowski wypowiedział się na temat przyszłości ekipy rządzącej.
Krzysztof Jackowski cieszy się poważaniem wśród wielu Polaków. Z jego usług niejednokrotnie korzystała nawet policja.
Teraz słynny wieszczbiarz podjął temat przyszłości Prawa i Sprawiedliwości. O ekipie rządzącej szeroko wypowiadał się podczas ostatniej relacji na żywo przeprowadzonej za pomocą serwisu YouTube.
Jackowski kilkukrotnie już wskazywał, że według jego wizji, rząd Prawa i Sprawiedliwości nie przetrwa do kolejnych wyborów parlamentarnych. Te teoretycznie powinny się odbyć w 2023 roku, lecz wg jasnowidza z Człuchowa, Polaków czekają przyspieszone wybory do Sejmu.
W kraju ma być podobno niespokojnie. – W moim odczuciu bardzo coś dziwnego nastąpi po tej rozsypce tego rządu, ponieważ nagle pojawi się jakiś rząd okresowy, zastępczy i zaniepokoi to nas bardzo – przewiduje Jackowski.
– Mogą być bardzo duże protesty w kraju, ponieważ ten rząd może mieć jakieś korzenie, czy jakieś decydowanie spoza naszego kraju. Co by było w ogóle jakimś nonsensem. Bo to tak, jakbyśmy zatracili suwerenność – uważa jasnowidz.
W Polsce trwa też zamieszanie z terminem wyborów prezydenckich. Marszałek Elżbieta Witek wyznaczyła je na 28 czerwca. Część osób uważa jednak, że mogą być niezgodne z konstytucją – skoro nie odbyły się 10 maja, to należy poczekać, aż kadencja prezydenta wygaśnie i dopiero wtedy wybrać nowego.
Znajdą się zapewne głosy, które podważą wybory 28 czerwca, co wg Jackowskiego może wprowadzić w Polsce atmosferę chaosu.
– Jeżeli prezydent straciłby możliwość konstytucyjnie bycia prezydentem, to i rząd musiałby przestać być rządem. Przecież rząd spowodował, że nie doszło do wyborów prezydenckich. A wtedy oznaczałoby to, ze jest to rozsypka całego rządu naszego. Oczywiście to jest tylko logiczne myślenie. Taką obawę mam – mówił Jackowski.