Unia znów ingeruje w wewnętrzne sprawy Polski. Chce zmusić nasze samorządy do promowania ideologii LGBT

Zdjęcie ilustracyjne: EPA/OLIVIER HOSLET Dostawca: PAP/EPA.
Zdjęcie ilustracyjne: EPA/OLIVIER HOSLET Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Komisja Europejska napisała list do marszałków wybranych województw, w których samorządy przyjęły uchwały powstrzymujące propagandę i indoktrynację lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów i zmiennopłciowców.

Eurokraci wystosowali list do marszałków województw lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego i podkarpackiego, w których przyjęto uchwały promujące tradycyjne wartości oraz sprzeciwiające się narzucaniu ideologii LGBTE.

Komisarze żądają od samorządów wyjaśnień, tak jakby mieli cokolwiek do powiedzenia w sprawie tego co uchwalają samorządy w Polsce, a czego nie. Eurokraci twierdzą, że przyjęte deklaracje mogą naruszać unijne prawo, w tym Kartę Praw Podstawowych.

REKLAMA

Brukselscy komisarze w liście do marszałków piszą, że ostatnio otrzymywali wiele donosów, iż „przyjęcia przez niektóre lokalne władze dyskryminujących deklaracji, stanowisk i rezolucji skierowanych przeciwko osobom LGBT”. Eurokraci zaczęli więc straszyć marszałków tych województw, których samorządy sprzeciwiają się indoktrynacji LGBTKE, czy deprawowaniu dzieci. 

Piszą, że działania wspierane przez europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne muszą być zgodne z unijnym prawem, w tym z art. 2 Traktatu o UE, który nakazuje poszanowanie mniejszości, a także Kartą Praw Podstawowych. To oznacza, że komisarze grożą, iż jeśli samorządy nie będą dopuszczać propagandy LGBT, to obetną im pieniądze.

KE twierdzi że może je odebrać, bo ma prawo jak to nazywa podejmować odpowiednie kroki by przeciwdziałać dyskryminacji ze względu na „płeć, rasę, pochodzenie etniczne, religię, przekonania, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną” gdy rozdaje pieniądze podatników.

Komisarze Unii chcą tez narzucać polskim samorządom język jakiego mają używać. Twierdzą, że gdy wybrani przez nas przedstawiciele „nazywają społeczność LGBT ideologią” to nie są zdolni do kierowania się zasadą niedyskryminacji podczas wdrażania programów wspieranych przez unijne, czyli podatników i wyborców pieniądze.

gazeta Wyborcza cytuje komentarz jednego z aktywistów LGBT. – Tylko mocna i stanowcza reakcja Unii Europejskiej uchroni polskich obywateli przed dalszą dyskryminacją ze strony władz samorządowych –  mówi Bartosz Staszewski, który pochwala pomysł karania finansowo mieszkańców i ich przedstawicieli przez eurokratów.

Podobnie straszy w rozmowie z oko.press Anna Błaszczak-Banasiak z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – I to byłaby najgorsza wiadomość, gdyby z powodu nieprzemyślanych działań, wydaje się, że prowadzonych w toku kampanii wyborczej, jakikolwiek samorząd stracił unijne środki – mówi.

W grudniu 2019 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą tego czy samorządy mogą, czy nie mogą przeciwstawiać się ideologii  LGBT. Komisja Europejska ma potępiać i karać te władze lokalne, które nie pozwalają na szerzenie propagandy lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów i zmiennopłciowców.

 

REKLAMA