
Wojciech Cejrowski w najnowszym Radiowym Przeglądzie Prasy odniósł się do kwestii przepisów prawa, które dla premiera okazały się być zaleceniami. – Rzeczywiście powinno być tak, jak premier mówi – uważa znany podróżnik.
Prowadzący Radiowy Przegląd Prasy Andrzej Rudnik przytoczył sytuację z premierem Mateuszem Morawiecki, który wraz z innymi politykami złamał przepisy wydane przez jego własny rząd, które zakazywały wówczas siedzenia przy jednym stoliku w restauracji osobom, które razem nie mieszkają.
Później rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że na posiedzeniu rządowego zespołu kryzysowego, gdy była omawiana sytuacja związana z gastronomią, była decyzja by zalecenie dotyczące liczby osób, które mogą siedzieć przy stoliku miało „charakter miękki”.
– Pan premier został przez swoje zaplecze, i ja chciałem za to przeprosić, źle poinformowany, po prostu miało być to zalecenie miękkie (…). Premier z naszej winy nie miał świadomości tego, że to zalecenie ma jednak charakter obowiązujący w myśl przepisów – tłumaczył Müller.
Człowiek swoją wolnością i swoim zdrowiem sam zarządza
Andrzej Rudnik zapytał przekornie o to, czy teraz będzie można powiedzieć policjantowi, że nie stosujemy się do przepisów, bo to tylko zalecenia, skoro tak tłumaczony był premier rządu.
– Niestety w Polsce nie ma tak, że premier coś powie i my się możemy do tego odwoływać. Nie ma w Polsce prawa precedensowego. Rzeczywiście powinno być tak, jak premier mówi, że to powinny być zalecenia – zaczął Wojciech Cejrowski.
– Te wszystkie zalecenia sanepidu to powinny być ZALECENIA: ludzie jeżeli nie chcecie się pozarażać itd., to my Wam zalecamy następujący zestaw zachowań. Jak idziecie do restauracji, a mieszkacie razem, to obojętne czy jesteście rodziną, to sami zdecydujcie – dodawał.
– To powinno być na tej zasadzie, że tu są zalecenia mądrych ludzi, sanepidu i innych, ale to są tylko zalecenia, a człowiek swoją wolnością i swoim zdrowiem sam zarządza znając swój przypadek. W jednej restauracji jest to sensowne, w drugiej jest to kompletnie bezsensowne – tłumaczył.