Rozdawała darmowe maseczki. Sanepid ukarał ją wysoką grzywną

Noszenie takich maseczek jest bezzensowne. Foto: Pixabay
Noszenie takich maseczek jest bezzensowne. Foto: Pixabay
REKLAMA

Dyrektor MDK w Świebodzicach została ukarana grzywną w wysokości 10 tys. zł. Wszystko dlatego, że kobieta postanowiła rozdawać darmowe maseczki mieszkańcom miasta i rzekomo miała zorganizować w tym celu zgromadzenie. Teraz mieszkańcy Świebodzic chcą zbierać pieniądze na zapłacenie grzywny.

Sprawa trafiła do mediów w połowie maja, po tym jak interweniował radny i były dyrektor biura PiS Sebastian Biały. Polityk twierdził, że podczas wręczania mieszkańcom maseczek doszło do złamania przepisów, ponieważ zorganizowano zgromadzenie.

„Doprowadzenie do zgromadzenia tak dużej liczby osób jest narażeniem tych osób na zakażenie koronawirusem i gwałci przepisy przeciwepidemiczne. Ta akcja może przyczynić się do gwałtownego rozprzestrzenienia się epidemii w Świebodzicach” – twierdził Biały. Swój tekst zamieścił na łamach portalu swiebodzice.info, którego jest redaktorem naczelnym.

REKLAMA

Darmowe maseczki szyły pracownice Miejskiego Domu Kultury w Świebodzicach. Pomysł wyszedł od dyrektor placówki, Katarzyny Woźniak. Teraz to kobieta ma ponieść konsekwencje.

Decyzją Sanepidu w Świdnicy nałożono na dyrektor MDK w Świebodzicach grzywnę w wysokości 10 tys. zł. To kara za rzekome „naruszenie 23 kwietnia 2020 roku zakazu organizowania zgromadzeń ludności w postaci spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej w czasie stanu epidemii”.

Jednak ze zdjęć zrobionych podczas akcji rozdawania maseczek przez świebodzicki Urząd Miasta wynika, że mieszkańcy zachowywali dystans społeczny stojąc w kolejce. Inaczej natomiast przedstawia się sytuacja na fotografiach Białego, ponieważ zostały zrobione z innej perspektywy. To właśnie jedna z nich posłużyła za dowód dla Sanepidu.

Decyzja świdnickiego Sanepidu o ukaraniu dyrektor Woźniak grzywną 10 tys. zł rozwścieczyła mieszkańców Świebodzic. Założyli oni zbiórkę internetową, aby zebrać taką sumę dla dyrektor MDK.

„Charytatywna akcja małego dolnośląskiego miasteczka przerodziła się w koszmar dla osoby, która ma ogromne serce i to serce, w czasach pandemii chciała dać „na dłoni”. Dołączamy zdjęcie Pani Katarzyny, która w pełnym zabezpieczeniu własnej osoby i osób do niej podchodzących jest w maseczce oraz rękawiczkach, a odbierający maseczki w dobrej odległości” – zapewniali organizatorzy zbiórki.

Podkreślono również, że kara Sanepidu jest decyzją administracyjną. Oznacza to, że można się od niej odwołać dopiero po zapłaceniu grzywny.

Źródła: wp.pl/zrzutka.pl

REKLAMA