„Gazeta Wyborcza” pomaga Trzaskowskiemu zebrać podpisy. Do piątkowego wydania dołączyli wzór kart

Agora/wyborcza/Adam Michnik i siedziba
Adam Michnik i siedziba "Gazety Wyborczej"należącej do Agory/Foto: PAP/ Andrzej Rybczyński
REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” dołączyła wzór karty do zbierania podpisów do piątkowego wydania. Obecnie tylko jeden z kandydatów musi zbierać podpisy – Rafał Trzaskowski z PO-KO.

„Jesteśmy wściekli na podłe sztuczki władzy. Dlatego udostępniamy formularz PKW. Można go sobie wydrukować. W piątek zamieszczamy formularz w całym drukowanym nakładzie „Wyborczej”. Wytnij, zbierz podpisy, powiedz DOŚĆ niszczeniu demokracji i ograniczaniu praw wyborczych w Polsce” – napisał Jarosław Kurski na stronie Wyborcza.pl.

Kurski nie pisze wprost dla kogo mają być zebrane rzeczone podpisy, ale jest to wymóg, który do spełnienia pozostał tylko jednemu kandydatowi. Tym samym „Wyborcza” jawnie angażuje się w pomoc Trzaskowskiemu.

REKLAMA

„W historii III RP żaden z kandydatów na prezydenta nie miał zaledwie pięciu dni na zebranie podpisów. Dla żadnego z kandydatów nie szykowano specjalnego formularza listy poparcia – choć to bezprawne, bo wzór takiego formularza określa ustawa, a nie uchwała PKW. Cel jest oczywisty: utrudnić, zagmatwać, zasiać wątpliwości, stworzyć jak najwięcej pretekstów, aby kandydaturę demokratycznego rywala Dudy zakwestionować. Dlatego podpisów musi być duży zapas” – dodaje dziennikarz.

Mimo tych słów Kurski twierdzi, że „GW” pozostaje bezstronna i nie agituje na rzecz konkretnego kandydata.

„Nasz gest jest świadectwem przywiązania do zasady konstytucyjnej równości oraz przekonania, że każdy obywatel ma prawo poddać się demokratycznej ocenie wyborców. Ufamy, że wyborcy wystawią tej władzy rachunek” – twierdzi.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”, Twitter

REKLAMA