Ordynator oddziału zakaźnego: „To nie pandemia, tylko koronapanika”

Dr Zbigniew Martyka. / foto: Facebook: Przemysław Martyka
REKLAMA

Dr Zbigniew Martyka, ordynator Oddziału Zakaźnego w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej powiedział na antenie Radia RDN, że wirus SARS-CoV-2 wywołuje bardziej panikę, aniżeli pandemię. Dodał, że od kondycji naszego organizmu zależy, czy zachorujemy i jak będziemy przechodzić chorobę.

Jak powiedział dr Martyka, opinie o sztucznym wyolbrzymianiu problemu koronawirusa są coraz bardziej popularne wśród lekarzy. Uważa, że o pandemii nie może być mowy.

Pandemia przywodzi na myśl jakąś zarazę, w wyniku której masowo umierają ludzie na całym świecie. Liczba zgonów w porównaniu z analogicznym okresem poprzednich lat zwiększałaby się kilkakrotnie. W tym przypadku też straszono, że zachoruje ponad 70 % populacji na całym świecie przy spodziewanej śmiertelności od 4 do 6 % wszystkich zakażonych. To by dawało około 330 mln. zgonów. Tak nas informowano, wzbudzając panikę wśród ludzi – uważa ordynator.

REKLAMA

Dodaje, że jak na razie umarło ok. 1000 razy mniej osób, aniżeli na początku zapowiadano. Liczby bezwzględne zaś, tak chętnie podawane przez media, nie mówią niczego, jeśli nie zostaną zestawione z ogółem ludzkości. Choruje bowiem nawet nie kilka proc. ludzkości, a „tylko cząstki promila”.

Równie dobrze można byłoby podawać w codziennych wiadomościach, ile osób zginęło w wypadkach komunikacyjnych, a ponieważ zginęło około 7 razy więcej (niż na Covid-19 – red.), więc te liczby wzbudzałyby jeszcze większy strach. Tak więc przekazuje się wiadomości w ten sposób, by wzbudzać lęk, strach, a to prowadzi do paniki. Prawdziwa pandemia paniki – mówił dr Martyka.

A jakie są wg lekarza skutki ogłoszonej światowej pandemii?

Wzrost depresji, bezrobocia, biedy, głodu, samobójstw. Np w USA bezrobocie w kwietniu wynosiło 24%. Ludzie tracą pracę. Analizy wskazują, że wzrost bezrobocia o 1% to wzrost samobójstw o 1,2%. Skoro kilkadziesiąt razy więcej ludzi umiera z powodu głodu niż koronawirusa, to będzie umierało jeszcze więcej. Jeśli do tego dołożymy zgony z powodu utrudnionego dostępu do służby zdrowia, to można przewidywać, że wprowadzając obostrzenia w imię redukcji zgonów zwiększy się ilość zgonów kilkakrotnie więcej, niż gdyby nic nie robiono – uważa.

Witamina D3 skutecznym sposobem zapobiegawczym

Martyka zwracał też uwagę na nieocenione właściwości witaminy D3 w naszych organizmach. Wskazał, że od kondycji naszego organizmu zależy, czy zachorujemy i jak będziemy przechodzić chorobę.

Jest wiele niedoborów, które powinniśmy uzupełniać. Przykładowo chcę powiedzieć o witaminie D3. Okazuje się, że jest jednym z najczęstszych niedoborów, nawet w lecie gdy korzystamy ze słońca. Zdecydowana większość osób ma niewystarczający jej poziom w organizmie. A co dopiero gdy z powodu strachu ludzie siedzą w murach, nie wychodzą na słońce. Stres i lęk dodatkowo osłabiają działanie układu odpornościowego. Lepiej zapobiegać niż leczyć, przynajmniej dla pacjenta – nie ma wątpliwości.

Pełen wywiad z ordynatorem Oddziału Zakaźnego w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, drem Zbigniewem Martyką znajduje się w TYM miejscu.

REKLAMA