Waszyngton szykuje się na najgorsze. Biały Dom otoczony

Zdjęcie ilustr. Faszyści z Antify w czasie pochodu w Waszyngtonie. Zdjęcie: Alex Edelman/UPI Photo via Newscom Dostawca: PAP/Newscom
Zdjęcie ilustr. Faszyści z Antify w czasie pochodu w Waszyngtonie. Zdjęcie: Alex Edelman/UPI Photo via Newscom Dostawca: PAP/Newscom
REKLAMA

W stolicy USA trwa pełna mobilizacja. Przed Białym Domem w Waszyngtonie może pojawić się nawet 100 tys. ludzi. Władze w związku z zagrożeniem wzmocniły ochronę terenu okalającego siedzibę prezydenta Donalda Trumpa. Zamontowano wysoki płot i betonowe bloki.

W sobotę w Raeford w stanie Karolina Północna będą trwały uroczystości żałobne po zabójstwie George’a Floyda. Mężczyzna został zabity przez policjanta 25. maja w Minneapolis.

Śmierć czarnoskórego mężczyzny wywołała irracjonalny bunt i uaktywniła m.in. bojówki antify. Stany Zjednoczone w wyniku agresywnych demonstracji stanęły w ogniu.

REKLAMA

Waszyngton się zbroi

W stolicy Stanów Zjednoczonych trwają przygotowania do odparcia prawdziwego oblężenia. W okolicach Białego Domu ma pojawić się nawet do 100 tys. osób. Siedziba Trumpa odgrodzona została wysokim płotem, pojawiły się też betonowe bloki. Szef tamtejszej policji Peter Newsham przekazał, że w sobotę spodziewane jest największe tego typu wydarzenie w historii miasta.

Zarzewiem protestów stała się sprawa George’a Floyda, czarnoskórego 46-latka, który zmarł w trakcie zatrzymania przez policję. Do internetu trafiło nagranie z incydentu, na którym widać, jak jeden z policjantów przyciska mężczyźnie kolanem szyję do ziemi, nie reagując na krzyki Floyda, że nie może oddychać. Wkrótce potem mężczyzna zmarł.

Policjanci biorący udział w zatrzymaniu zostali zwolnieni ze służby, a FBI otworzyło w ich sprawie dochodzenie. Burmistrz Minneapolis Jacob Frey zaapelował do miejscowej prokuratury o postawienie zarzutów funkcjonariuszom.

Głos zabrał też prezydent USA Donald Trump, który na Twitterze napisał, że FBI zajęło się sprawą Floyda w przyspieszonym trybie na jego wniosek. „Sprawiedliwości stanie się zadość!” – napisał Trump. Protestujący chyba już o tym zapomnieli.

Źródła: RMF FM, NCzas.com, Reuters.com, PAP

REKLAMA