PiS obiecało hollywoodzką superprodukcję. Po latach filmu nie ma a agencja PR zarobiła miliony

Hollywood - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikipedia
REKLAMA

Kolejny skandal z Polską Fundacją Narodową wyszedł na jaw. Co się stało z obiecywanym przez PiS filmem, który miał podbić Hollywood?

Kilka lat temu PiS obiecało, że Polska stworzy film godny Hollywood. Zadanie powierzono Polskiej Fundacji Narodowej, która miała znaleźć ludzi, którzy pomogą stworzyć „arcydzieło”.

– Zbierzmy pieniądze na jeden lub dwa wielkie, hollywoodzkie filmy, które pokażą, jak naprawdę wyglądała wojna w Polsce – przekonywał Jarosław Kaczyński przed wyborami w 2015 roku.

REKLAMA

Co się stało z polską superprodukcją? Po latach filmu wciąż nie ma, za to gigantyczne pieniądze trafiły do agencji PR z Hollywood.

Chodzi o Rogers & Cowan, która reprezentuje gwiazdy kina, muzyki i sportu. Amerykanie mieli ułatwić dotarcie do gwiazd, które mogłyby wystąpić w polskich filmach.

Jednak żadna z nich nie zdecydowała się wystąpić w filmie. Zamiast filmu stworzono tylko spoty reklamowe, w których pokazali się Mel Gibson i Liam Neeson.

Rogers & Cowan przyłożyła się też do promocji filmu dokumentalnego. Jednak jego bohaterem nie był rtm. Pilecki ani Ryszard Kukliński.

Według Onetu owym dziełem był… film dokumentalny z Mateuszem Morawieckim.

– Mimo fiaska produkcji filmowej, z PFN do agencji Rogers & Cowan pieniądze płyną szerokim strumieniem — w sumie ponad 1,5 mln dolarów (6 mln złotych) w ciągu niespełna półtora roku. Większość tej kwoty to honorarium za zorganizowanie w USA pokazów filmu z Mateuszem Morawieckim jako przewodnikiem po Polsce. Poza tym agencja głównie rozsyła maile do mediów. W kosztach agencji znaleźliśmy też rachunek za catering na ponad pół miliona złotych – wyjaśnia Andrzej Stankiewicz z Onetu.

Polska Fundacja Narodowa powstała po przejęciu władzy przez PiS. Zrzucają się na nią spółki skarbu państwa, a budżet to ok. 100 mln złotych rocznie.

Źródło: Onet

REKLAMA