
Polacy za granicą będą mieli sześć dni na dopisanie się do spisu wyborców. W największych polonijnych skupiskach głosowanie odbędzie się w formie korespondencyjnej. Niedługo znane będą wszystkie szczegóły dotyczące tej kwestii.
Wybory prezydencie odbędą się 28 czerwca. Zgodnie z wyborczym kalendarzem do wtorku, 9 czerwca, szef MSZ wyznaczy obwody za granicą oraz ustali w jaki sposób będzie się tam odbywać głosowanie. Uruchomiona też będzie platforma eWybory, na której trzeba będzie się zarejestrować.
MSZ planuje utworzenie 169 komisji, a to prawie dwa razy mniej niż podczas ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Resort tłumaczy to epidemią koronawirusa. W Niemczech np. obwodów ma być 15, z czego cztery w Berlinie, pięć w Kolonii i po trzy w Hamburgu i Monachium.
„W Niemczech i innych dużych skupiskach Polonii (Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Irlandia, Holandia, Belgia, Francja, Hiszpania) głosowanie przeprowadzone zostanie wyłącznie korespondencyjnie” – dowiadujemy się z projektu rozporządzenia. Model mieszany będzie wprowadzony m.in w Czechach, Szwecji, Grecji, Chinach czy Brazylii, a wyłącznie osobiste głosowanie odbędzie się w Austrii, Danii, Indiach i kilku innych krajach.
Wyborcy mieszkający za granicą będą mogli rejestrować się w spisach od 9 czerwca (wtorek). „Obecnie trwają prace nad dostosowaniem systemu do zmian w procesie wyborczym z możliwością głosowania listownie” – informuje Ambasada RP w Berlinie.
W przypadku głosujących korespondencyjnie możliwość zgłaszania się będzie do 15 czerwca. Zgłoszenia wykonane na termin 10 maja, będą aktywne, ale tylko do głosowania osobistego.