Pomimo kryzysu Maroko potwierdza plany zbrojeniowe. Chce kupić samoloty i śmigłowce za miliardy dolarów

Marokańskie F-16 Fot. Wikipedia
REKLAMA

Król Maroka Mohammed VI potwierdził chęć „modernizacji narodowego arsenału wojskowego”. Plan obejmuje spore zbrojenia przewidziane na najbliższe 10 lat. O programie mówiło się jeszcze w 2019 roku, ale kryzys wywołany Covid-19 mógł te śmiałe inicjatywy odwołać.

Rabat uznał, że sytuacja w regionie jest niestabilna. Wskazano na wojnę domową w Libii, czy trudną sytuację społeczną w Algierii. Dlatego w „obliczu ryzyka niestabilności regionalnej” program zbrojeń postanowiono utrzymać.

Maroko w ciągu 10 lat kupi m.in. 25 myśliwców F16, 36 śmigłowców Apache i dokona modernizacji 23 posiadanych już myśliwców F16 Viper. Chodzi tu o sumę około 9 mld $.

REKLAMA

25 nowych samolotów zostanie zmontowanych w USA i wyposażonych w nowe technologie (radary, uzbrojenie itp.) Także 23 samoloty ze starej floty F16, zostaną wysłane do Ameryki i tam zmodernizowane. Przewidywany jest jednak też transfer technologii w ramach offsetu.

W pracach modernizacyjnych będą brali udział marokańscy inżynierowie i adaptacja kolejnych 22 samolotów odbędzie się już w Maroku. Dostawa pierwszych nowych F16 przewidziana jest na rok 2023.

Do lat 2025-2028 marokańskie siły powietrzne będą wyposażone w 48 myśliwców F16 Block 72, wyposażonych w radary piątej generacji i 36 śmigłowców Apache AH-64 E.

Źródło: Bladi.net

REKLAMA