
Prawo i Sprawiedliwość nie zatrzymuje się w socjalnych obietnicach i rozdawnictwie pieniędzy pozyskanych z podatków. To, co dotychczas pojawiało się wyłącznie między wierszami, staje się rzeczywistością. Prezydent Duda wraz z rządem zagwarantowali niektórym Polakom wakacyjny talon.
Początkowo PiS chciał, by w ramach bonu wakacyjnego do każdego pracującego Polaka trafiło po 1000 zł. Ostatecznie zmieniły się nieco kryteria przyznawania pieniędzy, ale z pomysłu się nie wycofano.
Państwo przekaże po 500 zł na każde dziecko w formie bonu turystycznego. Pieniądze nie trafią do rodzin w formie żywej gotówki, ale jako kod. Można go będzie wykorzystać w hotelach, gospodarstwach agroturystycznych lub na opłacenie kolonii.
Bon turystyczny będzie przysługiwał na każde dziecko. Po jego wykorzystaniu, należność za noclegi uiści Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Kartki na noclegi będzie można wykorzystać u operatorów z „katalogu bazy turystycznej”. Ich termin ważności upłynie wraz z końcem 2021 roku.
To na razie wyłącznie ustne zapowiedzi, a w zaciszu gabinetów w pośpiechu trwają prace nad ustawą. W porannej rozmowie w RMF FM rzecznik PiS-u, Radosław Fogiel zapewnił, że to finalne ustalenia i żadnych zmian już nie będzie.
Bon turystyczny miałby obowiązywać od 1 lipca tego roku. O ile nie będzie poślizgów w pracach nad przepisami i organizacją formalno-informatyczną całego przedsięwzięcia.
Jeśli wszyscy zdecydują się wykorzystać talon na wakacje, budżet państwa będzie to kosztować ok. 3 miliardów złotych (6 mln dzieci). Plus koszty dodatkowe – urzędnicy, pośrednicy itd.
Źródło: RMF FM || NCzas.com