
Podczas wizyty na Pomorzu Andrzej Duda skonfrontował się z jednym ze swoich przeciwników. Prezydent wypowiedział się między innymi na temat świadczeń socjalnych.
Do niespodziewanej sytuacji doszło w Bytowie, gdzie Prezydent Andrzej Duda zmierzył się z przybyłym na jego wiec przeciwnikiem. – Marionetka – skandował mężczyzna.
„Rozdajemy podatnikom ich pieniądze”
Prezydent Duda usłyszał wreszcie kilka słów prawdy? Mężczyzna zarzucił Andrzejowi Dudzie, że „jest notariuszem rządu” i „podpisuje wszystko”.
– Ja podpisuje to co jest dobre dla Polski – bronił się Andrzej Duda. – Rodziny dostają świadczenia ze strony państwa, których wcześniej nie dostawały, emeryci dostają… – zaczął wyliczać programy socjalne PiS Prezydent.
Mężczyzna szybko jednak się wtrącił i wyłożył prawdę między oczy: Rozdajecie nie swoje pieniądze. Prezydent okazał się być w tej sytuacji szczery do bólu.
– Rozdajemy podatnikom ich pieniądze – przyznał, być może nieświadomie. Skoro już poznaliśmy tę okrutną tajemnicę poliszynela, to może warto by po prostu tych pieniędzy podatnikom nie zabierać?
Zamiast tego PiS wybiera politykę socjalistyczną, która polega na marnowaniu pieniędzy podatników. Z zabranych środków trzeba przecież opłacić urzędników, czego efektem jest to, że za „500 plus” każdy z nas płaci ponad 800 złotych.
Do obywatela, który najwyraźniej ma dość, podszedł Andrzej Duda. To chyba nie była najlepsza rozmowa. Szczęśliwie, PAD miał wreszcie okazję usłyszeć kilka słów prawdy na swój temat. Zdjęcia TVN24. 1/3 ⬇️ pic.twitter.com/lUodeb6kLS
— Patryk Wachowiec (@PatrykWachowiec) June 9, 2020