PiS twierdzi, że podatki należy płacić, bo oni następnie rozdystrybuują je między „polskimi rodzinami”. Jeśli jednak sprawdzimy, gdzie naprawdę idą nasze pieniądze, to okaże się, że m.in. na „promocję zagranicznej firmy Damak Kebab Sp. z o.o”.
„Damak Kebab Sp. z o.o. – której prezesem jest Kaptan Huseyin – otrzymała od PARP 408,8 tys. zł grantu. Cel: 'Wdrożenie planu promocji zagranicznej firmy Damak Kebab Sp. z o.o. oferującej produkty spożywcze wpisujące się w polskie specjalności żywnościowe'” – informuje na Twitterze Dominik Cwikła, redaktor naczelny portalu kontrewolucja.net.
Gdy sprawdzimy listę projektów rekomendowanych do finansowania na rządowej stronie, to na 10. stronie rzeczywiście znajdziemy zagraniczny kebab.
„Poza bardzo ciekawym nazwiskiem prezesa, wiceprezesem zarządu jest Kazkondu Bariş, a członkiem zarządu spółki Acar Ergin. Forma własności na stronie KRS: WŁASNOŚĆ ZAGRANICZNA” – dodaje dalej Cwikła.
Jak więc widać, niektórzy przedsiębiorcy rzeczywiście mogą liczyć na pomoc od rządu. Szkoda tylko, że PiS woli dawać granty obcokrajowcom, zamiast wprowadzać ulgi dla rodzimych biznesów.
„Dlatego kochani trzeba płacić podatki i nie domagać się ich obniżania. Musimy być solidarni z potrzebującymi Polakami. Wiwat dobra zmiana! Niech żyje premier Morawiecki! Chwała prezydentowi Dudzie!” – kwituje dziennikarz.
Damak Kebab Sp. z o.o. – której prezesem jest Kaptan Huseyin – otrzymała od PARP 408,8 tys. zł grantu. Cel: "Wdrożenie planu promocji zagranicznej firmy Damak Kebab Sp. z o.o. oferującej produkty spożywcze wpisujące się w polskie specjalności żywnościowe"
— Dominik Cwikła (@Dominik_Cwikla) June 10, 2020
