
Na atomowej łodzi podwodnej cumującej w porcie w Tulonie doszło do groźnego pożaru. Marynarka zapewnia, że na jej pokładzie nie było paliwa jądrowego.
Marynarzy z okrętu ewakuowano i nikt nie doznał żadnych obrażeń” – informuje prefektura morska. Okręt był w trakcie remontu. Pożar wybuchł 12 czerwca przed południem. Udało się go ugasić.
Gęsty biały dym był widoczny w całej okolicy i budził duży niepokój o możliwość skażenia. Chodzi bowiem o atomową łódź podwodną „Perle” przeznaczoną do ataku nuklearnego (SNA). Prefektura morska twierdzi, że na czas remontu na jej pokładzie nie było broni, a usunięto także paliwo.
Konserwacją okrętu zajmuje się Naval Group. Akcję gaśniczą przeprowadziła straż pożarna z Tulonu, wspomagana innymi jednostkami z departamentu Var. „Perle” jest jednym z sześciu okrętów SNA we francuskiej marynarce wojennej, zwodowaną jako ostatnia z serii.
Budowę łodzi rozpoczęto w 1987 r., zwodowano w 1990 r. w Cherbourgu, a 7 lipca 1993 r. okręt wszedł do służby. Należy do eskadry okrętów podwodnych ataku nuklearnego (ESNA) z portem macierzystym w Tulonie.
Un incendie à bord du sous-marin nucléaire d'attaque Perle (SNA) s'est déclaré ce vendredi en fin de matinée, sur la base navale de Toulon.
Une épaisse fumée blanche a été aperçue dans les environs et suscité beaucoup d'interrogations. pic.twitter.com/aTRGTnhacg— Var-matin (@Var_Matin) June 12, 2020
Źródło: France Info