TVP szykuje się do debaty prezydenckiej. W regulaminie odkryto zaskakujący zapis

Debata prezydencka.
Debata prezydencka w TVP. (Fot. PAP)
REKLAMA

W rządowej telewizji trwają przygotowania do nowej debaty prezydenckiej. Dziennikarze odkryli dziwny zapis, dający prowadzącemu z TVP możliwość wielokrotnego przerywania kandydatom.

17 czerwca o godzinie 21:00 rządowa telewizji wyemituje nową debatę prezydencką. Do studia TVP zaproszeni zostali wszyscy zarejestrowani kandydaci na prezydenta RP.

Tymczasem dziennikarze dotarli do regulaminu debaty prezydenckiej. Ten, od czasu pierwszej, majowej, uległ znacznym zmianom.

REKLAMA

Najbardziej zadziwiający jest zapis nr 9, upoważniający prowadzącemu na wielokrotne przerywanie wypowiedzi kandydatowi. Prowadzący będzie mógł przerywać, jeśli oceni, że wypowiedź jest nie na temat.

„Czas wypowiedzi Kandydatów będzie mierzony i wizualizowany w studio. Koniec czasu wypowiedzi będzie sygnalizowane dzwonkiem – efektem audio. Odpowiedzi nie na temat mogą być przerywane przez prowadzącego (nawet wielokrotnie), kosztem czasu przysługującego kandydatowi. Wypowiedzi nie będą wstrzymywane za pomocą wyłączenia mikrofonu, za wyjątkiem sytuacji, w której mówca swoją wypowiedzią naruszy prawo. O tym czy dochodzi do złamania prawa będzie decydować wydawca programu przebywający w trakcie programu w reżyserce Studia 5” – czytamy w zapisie.

To o tyle dziwne, że dotychczas prowadzącym nie wolno było przerywać kandydatom. Debatę 17 czerwca poprowadzić ma Michał Adamczyk.

Źródło: Onet

REKLAMA