Ekspert nie ma wątpliwości: Postulaty Bosaka są najbardziej rozsądne i prorozwojowe

Dziennikarz Tomasz Wróblewski / Fot. YouTube
Dziennikarz Tomasz Wróblewski / Fot. YouTube
REKLAMA

Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute był gościem Łukasza Warzechy w programie „Polska na serio” emitowanym na kanale Świat Rolnika TV. Panowie oceniali postulaty kandydatów na prezydenta.

Wróblewski zauważył, że dwaj faworyzowani przez media kandydaci, czyli Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski, niewiele się od siebie różnią w sposobie rządzenia. Obaj bowiem chcieliby wydawać cudze pieniądze i na tym skupiają się w swojej kampanii.

Jedni i drudzy mówią o czysto interwencjonistycznych rozwiązaniach, gdzie państwo decyduje o tym, czy pieniądze będą inwestowane czy będą rozdawane. Nie ma w ogóle mowy o konstrukcji czy reformie systemowej – wskazywał Wróblewski.

REKLAMA

Jeśli chodzi o przejrzystość systemu podatkowego, to jesteśmy na trzecim miejscu od końca wśród państw OECD – dodał Wróblewski mówiąc, że w kampanii brakuje mu poważnej debaty choćby nad takim problemem.

Były redaktor naczelny takich tytułów jak „Newsweek”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Rzeczpospolita” czy „Wprost” uważa, że najlepsze postulaty gospodarcze ma Krzysztof Bosak z Konfederacji.

To jedyny kandydat, który bardzo wyraźnie akcentuje wolnorynkowe poglądy. Konfederacja jest konglomeratem narodowców – Krzysztof Bosak jest związany z tym skrzydłem – i wolnorynkowców. On przy okazji debaty, ale także przy wielu innych okazjach, podkreślał wolnorynkowe postulaty, takie jak na przykład obniżenie pozapłacowych kosztów pracy i zniesienie ZUS-u. Czy ten kandydat się jakoś wyróżnia na tle pozostałych? – pytał Łukasz Warzecha.

Postulaty Krzysztofa Bosaka są najbardziej rozsądne i prorozwojowe, aczkolwiek są tam rzeczy niedomyślane. Na przykład jeżeli chodzi o emigrację z Ukrainy, czyli żeby zapewnić osobom z Białorusi czy Ukrainy jasną ścieżkę dochodzenia do stałego pobytu w Polsce i możliwość jak najszybszej asymilacji. Chodzi o to, żeby nie powtórzyć błędów, które popełnili Niemcy z Turkami w latach 50. i 60. To było trzymanie ich na dystans i utrudnianie im asymilacji w nadziei, że kiedyś wyjadą. Teraz mamy tam już trzecie pokolenie problemów. To samo dotyczy emigrantów z Algierii we Francji. To jest konsekwencja braku polityki asymilacji – ocenił prezes WEI, autor jednego z najchętniej słuchanych podcastów w Polsce – „Wolność w remoncie”.

REKLAMA