
Wandale z rasistowskiego lewicowego ruchu #BlackLivesMatter zdewastowali pomnik Winstona Churchilla w stolicy Czech, Pradze.
Na pomniku nabazgrano oskarżenia Churchilla o rasizm i dodano tagi #BlackLivesMatter. Opinia publiczna jest oburzona, a do sprawy odnoszą się również politycy.
– Musimy widzieć postacie historyczne w kontekście czasu, w którym żyli. Osądzanie ich bez zrozumienia kontekstu jest głupie i prowadzi do tak głupiego czynu – powiedział premier Andrej Babiš.
Sprawcy nie mogą cieszyć się taką bezkarnością jak w USA, czy na Wyspach Brytyjskich. Policja już zaczęła ich szukać.
– Funkcjonariusze udokumentowali na miejscu cały incydent i zabezpieczyli dowody – powiedział Jan Rybanský, rzecznik praskiej policji.
Hasła bardzo szybko usunięto. – Dla nas jest to forma wandalizmu. Nie rozważamy usunięcia posągu – powiedziała Lucie Bukovanská, rzeczniczka praskiego ratusza.
Jej słowa mogą być nawiązaniem do czynów londyńskiego burmistrza, który w odpowiedzi na dewastacje pomników, zaczął usuwać te, które mogłyby kogoś urażać.
A statue of Churchill in Prague has been vandalised, with someone spraying "he was a racist" and "Black Lives Matter" https://t.co/cFehLPKxRl
— Daniel Tilles (@danieltilles1) June 12, 2020
Czech Rep: Winston Churchill statue in Prague vandalized with Black Lives Matter graffiti https://t.co/xbGY0gfaZA
— Voice of Europe 🌍 (@V_of_Europe) June 13, 2020
Źródło: voiceofeurope.com