W odmętach lewackiego obłędu. Z powodu pandemii wypuszczano z więzień przestępców, by ponownie ich aresztować

Gubernator stanu Nowy Jorku Andrew Cuomo Foto: tter/NYGovCuomo
Gubernator stanu Nowy Jorku, Demokrata Andrew Cuomo Foto: tter/NYGovCuomo
REKLAMA

Policja nowojorska opublikowała dane dotyczące przestępców zwolnionych z więzień z powodu pandemii koronawirusa. Co najmniej 250. z nich trzeba było zatrzymać ponownie.

Na początku pandemii gubernator stanu Nowy Jork, Demokrata Andrew Cuomo wydał rozporządzenie dotyczące wypuszczenia z więzień wielu przestępców ze względu na niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się koronawirusa. W mieście Nowy York otworzono więc drzwi dla ok. 2,5 tysiąca kryminalistów odsiadujących kary w więzieniu Rikers Island. Teraz NYPD – Departament Policji Nowego Jorku opublikował raport dotyczący tych przestępców.

Co najmniej 250 z nich zostało ponownie zatrzymanych za kolejne przestępstwa. W sumie dokonano aż 450 dodatkowych aresztowań. Niektórzy przestępcy byli zatrzymywani, zwalniani i znów zatrzymywani.

REKLAMA

Jeden z takich przypadków to 27-letni Jonathan Martinez, który odbywał kary za kradzieże i znęcanie się nad swoją konkubiną. 16 marca został wypuszczony z więzienia Rikers Island. 7 dni później został zatrzymany za napad z użyciem noża. Zgodnie z rozporządzeniem lewicowego gubernatora został znów zwolniony. Nie musiał nawet wpłacać kaucji. Kilkanaście dni później został zatrzymany za kradzieże i i ponownie wypuszczony. Potem został zatrzymywany jeszcze dwa razy za niszczenie sklepów.

Kolejny przestępca został wcześniej zatrzymany za podpalenie drzwi do mieszkania swej dziewczyny i duszenie jej matki. Zwolniono go, więc wrócił do tego mieszkania grożąc, że wszystkich zabije. Kolejny napadł na pracownika miejskiego Departamentu ds. Bezdomnych. Zwolniono go, więc po kilku dniach napadł na kolejnego. Rekordzista – 25-letni Darryl Naser, po zwolnieniu 27 marca, zatrzymywany był już 5 razy.

Kolejny bandzior – 41-letni James Little, został wypuszczony z więzienia na wyspie Rikers Island 28 marca. Jedenaście dni później – 8 kwietnia napadł na bank w Nowym Jorku.

Tymczasem w całych Stanach Zjednoczonych coraz powszechniejsze są głosy o zmniejszaniu finansowania policji, a w niektórych przypadkach nawet całkowitego rozwiązania jednostek i zastąpienia ich jakimiś „strażami”. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio, którego córka została zatrzymana za udział w rozruchach i demolowanie miasta, już zapowiedział obcięcie funduszy dla nowojorskiej policji. Z danych policyjnych zaś wynika, że w pierwszym tygodniu zamieszek liczba zabójstw w mieście wzrosła o 160 procent, a włamań aż o 420.

REKLAMA