Ambasador Mosbacher odpowiada na informacje DGP ws. interwencji u prezydenta Dudy

Prezydent Andrzej Duda (L) i ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher (P). Foto: PAP
Prezydent Andrzej Duda (L) i ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher (P). Foto: PAP
REKLAMA

Ambasador Georgette Mosbacher oskarżyła „Dziennik Gazetę Prawną” o fake news ws. interwencji w Pałacu Prezydenckim. Jednak zapewniła, że USA potępiają dyskryminację osób LGBT.

„Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że ambasador USA Georgette Mosbacher podjęła interwencję w Pałacu Prezydenckim ws. słów Andrzeja Dudy o osobach LGBT. Duda miał zostać za swoje ostatnie słowa upomniany.

Powodem jest postać kluczowego doradcy Donalda Trumpa. Richard Grennell, bo o nim mowa, odpowiada za negocjacje ws. wojsk USA w Polsce oraz projekt Fortu Trump.

REKLAMA

Jednocześnie Grennell jest zadeklarowanym gejem i to zaangażowanym w pomoc środowisku LGBT. To właśnie te działanie miało sprawić, że Duda szybko zamilknął ws. LGBT i zaprosił do siebie najbardziej zaciekłych działaczy z tego środowiska.

We wtorek wieczorem do sprawy odniosła się sama ambasador Mosbacher. Dyplomatka oskarżyła „Gazetę Prawną” o szerzenie fake newsów.

Zapewniła, że nie rozmawiała o sprawie z Dudą, ani z Grennellem. Niemniej zapewniła, że „USA potępiają dyskryminację i nienawiść na tle rasowym, religijnym, pochodzenia lub orientacji seksualnej”.

Prezydent Duda ponownie dostał burę. Ambasador Mosbacher szybko ustawiła go do pionu. Albo przeprosi LGBT, albo…

Źródło: Twitter Georgette Mosbacher

REKLAMA