
Papież emeryt Benedykt XVI udał się w pośpiechu do Niemiec. Według tamtejszych mediów, papież emeryt nie wróci już do Watykanu.
93-letni papież emeryt Benedykt XVI wyleciał do Niemiec. Powodem jest bardzo ciężki stan jego schorowanego starszego brata Georga.
Sam Benedykt XVI ma poważne problemy zdrowotne. Od swojej abdykacji w 2013 roku nie był w swojej ojczyźnie.
– Gdy w 1991 roku umierała ich siostra Maria, to ówczesny kardynał Joseph Ratzinger nie zdążył się pojawić przy jej łożu śmierci. Nie mógł sobie tego potem wybaczyć. I obiecał sobie nie zrobić drugi raz takiego błędu – tłumaczył człowiek z najbliższego otoczenia Ratzingerów.
Papież emeryt chce zostać przy bracie do końca. – To prawdopodobnie ostatni raz, gdy obaj się widzą na tym świecie – powiedział rzecznik diecezji ratyzbońskiej Clemens Neck.
Papież emeryt od czwartku mieszka w seminarium w Ratyzbonie, 150-tysięcznym mieście w Bawarii. Jego brat też jest księdzem, przyjął święcenia tego samego dnia, co Joseph.
Zarówno w czwartek jak i piątek obaj schorowani bracia odprawili mszę świętą w domu ks. Georga Ratzingera.
Zdaniem niemieckich mediów stan ks. Georga jest bardzo zły. Brat papieża emeryt wciąż leży w łóżku oraz jest prawie całkowicie ślepy. Gdy dowiedział się, że przyjeżdża do niego brat cały czas naciskał budzik, który podaje dokładną godzinę – ujawniła zajmująca się nim siostra Laurente.
Od lat ks. Georg jest postacią kontrowersyjną. Świat usłyszał o nim m.in. za sprawą oscarowego filmu „Spotlight”.
Wówczas nagłośniono fakt, iż brat Benedykta kierował przez lata sławnym chórem chłopięcym „Ratyzbońskie Słowiki”. W chórze w jego czasach mnóstwo chłopców stało się ofiarami przemocy i było wykorzystywanych seksualnie.
Niemieckie śledztwo w tej sprawie ruszyło w 2010 roku. Według niektórych sprawa ta przesądziła o załamaniu papieża i decyzji o abdykacji.
Źródło: Rzeczpospolita