Spurek zawiedziona Trzaskowskim. „Kandydat o europejskich aspiracjach powinien to mieć w swoim programie”

Rafał Trzaskowski i Sylwia Spurek/Fot. PAP
Rafał Trzaskowski i Sylwia Spurek/Fot. PAP
REKLAMA

Sylwia Spurek po raz kolejny dała wyraz swojemu rozczarowaniu kampanią Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy zamiast aborcji obiecał bowiem na Twitterze dostęp do bezpłatnych żłobków i przedszkoli.

Rafał Trzaskowski postanowił powalczyć o głosy kobiet. „Dostęp do opieki medycznej czy możliwość sprawnego powrotu na rynek pracy po urodzeniu dziecka to prawa kobiet, które powinno gwarantować nowoczesne państwo. Dlatego odpowiedni program zdrowotny i dostęp do darmowych przedszkoli i żłobków to ważne punkty mojego programu” – stwierdził na Twitterze.

To jednak nie spodobało się Sylwii Spurek, dla której obietnica żłobków i przedszkoli jest za mało postępowa. Europoseł chciałaby zapowiedzi rozszerzenia „prawa” do mordowania dzieci nienarodzonych. „Polki oczekują także dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji. To cywilizacyjny standard i kwestia życia oraz zdrowia kobiet” – twierdziła europoseł.

REKLAMA

Internauci zwrócili jej jednak uwagę, że nie ma mandatu, żeby wypowiadać się w imieniu wszystkich kobiet. „Które Polki? Jakim prawem wypowiada się Pani w ich imieniu? Robiła Pani jakieś badania? Czy może jak zawsze demagogia i brak logiki?” – czytamy. „Koleżanko @SylwiaSpurek, mówiąc, ze tylko „Polki oczekują … dyskryminujesz Polaków, przynajmniej niektórych, są tacy co marzą. No i skąd ta uzurpacja do prawa mówienia w imieniu Polek?” – dodał inny użytkownik.

Zdaniem Spurek „kandydat o europejskich aspiracjach powinien to mieć w swoim programie i w pełni wspierać prawa człowieka kobiet”. Użytkownicy Twittera zwrócili uwagę na nową jakość – „prawa człowieka kobiet”. „Ja jako kobieta wolę mieć prawa człowieka niż prawa człowieka kobiet” – napisała jedna z internautek.

Tymczasem Rafał Trzaskowski na antenie TVN zapowiadał, w razie wygranych wyborów, utworzenie rady kobiet przy prezydencie. – Niesłychanie istotne jest to, aby jak najmniej było takich obrazków, w których 10 smutnych panów w garniturach rozmawia o tematach takich jak aborcja, to naprawdę nie jest poważne – dodał. Wygląda więc na to, że wbrew „obawom” Sylwii Spurek myśl feministyczna nie byłaby zagrożona.

Źródła: Twitter/TVN

REKLAMA