Na horyzoncie politycznej poprawności karanie za „ekozbrodnie”

Konwencja obywatelska dla klimatu i premier Philippe Fot. Twitter
REKLAMA

We Francji zorganizowano tzw. „konwencję obywatelską dla klimatu”. 150 wybranych osób i 150 dyskutowanych propozycji. Zgromadzeni postulują m.in. referendum w sprawie zmiany konstytucji i wprowadzenie do kodeksu karnego pojęcia „ekozbrodni”.

Konwencja, która ma usystematyzować postulaty społeczne pod adresem rządu, odrzuciła jednak pomysł wprowadzenia powszechnego referendum w innych sprawach.

Najchętniej jej uczestnicy wspierali wszystkie pomysły ekologiczne i wszystkie środki mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, co ma być działaniem w duchu „sprawiedliwości społecznej”.

REKLAMA

Referendum w sprawie zmiany konstytucji Republiki ma dotyczyć wpisania do preambuły i art. 1 zapisów o ochronie środowiska, różnorodności biologicznej i walki ze zmianami klimatu.

Podnoszono rozmaite postulaty szczegółowe, od ocieplania budynków, po zakaz mycia samochodów. Jednak na pierwszy plan wysunął się pomysł „zbrodni ekobójstwa”. Większość była też np. za zmniejszeniem prędkości na autostradzie ze 130 do 110 km/h, za zakazem reklamy produktów o „dużym śladzie węglowym”, czy zakazem oświetlania nocą wystaw sklepowych.

Wśród postulatów jest promocja żywności ekologicznej, ograniczenie lotów krajowych, wyższe opodatkowanie nawozów azotowych i żywności przetworzonej. Postulaty Konwencji trafią do prezydenta Macrona.

Tzw. konwencja obywatelska to nowa „praktyka demokracji”, która głowa państwa postanowiła zorganizować w związku z kryzysem „żółtych kamizelek”, wywołanym ogłoszeniem dodatkowego eko-opodatkowania paliw.

Źródło: Le Parisien/Ouest France

REKLAMA