Oprawca zwierząt aresztowany. Zakończył się koszmar w Radysach

Zygmunt D, właściciel schroniska dla zwierząt w Radysach aresztowany za znęcanie się nad zwierzętami. Zdjęcie: Fb/ Pogotowie dla zwierząt
Zygmunt D, właściciel schroniska dla zwierząt w Radysach aresztowany za znęcanie się nad zwierzętami. Zdjęcie: Fb/ Pogotowie dla zwierząt
REKLAMA

Prokuratura Rejonowa w Olsztynie zdecydowała o nałożeniu trzymiesięcznego aresztu na Zygmunta D., właściciela schroniska w mazurskich Radysach. Jest on podejrzany o znęcanie się nad zwierzętami.

Właściciel schroniska dla zwierząt w Radysach na Mazurach został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – podał w olsztyński sąd. Zygmunt D. jest podejrzany o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami i posiadanie amunicji bez zezwolenia.

„Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Zygmunta D. tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy” – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.

REKLAMA

Zarzuty i areszt dla Zygmunta D. to wynik przeszukań i oględzin przeprowadzonych w tym tygodniu przez olsztyńską prokuraturę w Radysach. W działaniach na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt uczestniczyło czterech prokuratorów, biegły z zakresu weterynarii, 40 policjantów oraz kilkudziesięciu inspektorów i wolontariuszy organizacji zajmujących się ochroną zwierząt. Zygmunt D za pioniądze otrzymywane m.in od gmniny prowadził schronisko dla psów.

Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono 10 nieżywych psów, natomiast 70 wymagających leczenia psów zostało odebranych i przekazanych m.in. do lecznic weterynaryjnych, bo stan niektórych zwierząt zagrażał ich życiu. Wiele z nich zajmowało małe betonowe boksy albo klatki. Były niedożywione i nieleczone, wiele z nich miało na futrze ślady niezagojonych ran. Spośród 70 psów, które dotychczas udało się odebrać ze schroniska, wiele miało też udar słoneczny, spowodowany brakiem dachu. Znaleziono tam również 10 martwych zwierząt, których ciała były porzucone.

Podczas oględzin w schronisku dokonano inwentaryzacji psów i sprawdzano ich stan zdrowia oraz to, czy liczba zwierząt jest zgodna z dokumentacją. Przeprowadzono też prace odkrywkowe, gdyż – według śledczych – istniało podejrzenie, że na terenie schroniska były grzebane psy, jednak niczego nie odnaleziono.

Śledczy informowali również, że u Zygmunta D. znaleziono ponad 200 sztuk amunicji, na posiadanie której nie miał zezwolenia.

Działania przeprowadzone przez śledczych mają związek ze śledztwem wszczętym w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, tj. warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii poprzez niewłaściwe sprawowanie kontroli nadzoru weterynaryjnego nad schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Zawiadomienia o przestępstwie złożyło szereg stowarzyszeń ochrony praw zwierząt.

W przeszłości prokuratury rejonowe w okręgu olsztyńskim prowadziły w związku z tym schroniskiem postępowania sprawdzające w kierunku znęcania się nad zwierzętami, ale kończyły się one odmową wszczęcia lub umorzeniem.

REKLAMA