Budka podejrzewa, że prezydent leci do USA rozmawiać o rozmieszczeniu w Polsce broni atomowej. „To nieodpowiedzialne decyzje mające służyć kampanii wyborczej”

Borys Budka. Foto: Wikipedia
Borys Budka. Foto: Wikipedia
REKLAMA

Przewodniczący PO Borys Budka zwrócił się z pytaniem do prezydenta Andrzeja Dudy, czy jego wizyta w USA będzie dotyczyć również ewentualnego rozmieszczenia broni nuklearnej w Polsce.

Szef PO podczas konferencji prasowej we Wrocławiu „zwrócił się z żądaniem do prezydenta Andrzeja Dudy”, aby decyzje i zobowiązania, które mogą zapaść w najbliższych dniach były podejmowane w Polsce.

„To na polskim polu i w uzgodnieniu z opozycją powinno dochodzić do konsensusu w polityce zagranicznej i chcę jasno powiedzieć, kampania wyborcza nie może być okresem, w którym podejmowane są nieodpowiedzialne decyzje mające służyć wyłącznie kampanii wyborczej” – mówił Budka.

REKLAMA

Budka żąda od Dudy jasnej odpowiedzi

Przewodniczący PO podkreślił, że strategiczne decyzje dotyczące bezpieczeństwa powinny być przedmiotem głębokiej analizy. „Żądam od prezydenta Andrzeja Dudy jasnego stanowiska tu w Polsce, czy wizyta (w USA) będzie dotyczyć również ewentualnego rozmieszczenia broni nuklearnej na terenie naszego kraju” – podkreślił szef PO.

Do spotkanie prezydentów Polski Andrzeja Dudy i USA Donalda Trumpa dojdzie w środę w Waszyngtonie.

Były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, wskazał na „ostatnią prostą” kampanii wyborczej. „Zrobimy wszystko, w każdym powiecie, w każdym mieście Dolnego Śląska, by ten wynik był jak najlepszy. By dać Polsce szansę wyboru Rafała Trzaskowskiego – prezydenta, który może odnowić nasz kraju, odnowić politykę, podjąć najważniejsze wyzwania, które przed nami stoją” – mówił Schetyna.

Dodał, że PO traktuję wizytę prezydenta Dudy w USA jako część kampanii wyborczej. „Tej, która odbywa się w Polsce, ale również tej, która dzieje się już w USA. Żadne zobowiązania, żadne decyzje nie mogą być ważne, bo one nie są skonsultowane z opozycją” – zaznaczył Schetyna.

Były szef PO dodał, że jego środowisko polityczne liczy na to, że rząd zaangażuje się „bardziej w walkę z powodzią w południowej Polsce”. „Samorządy zostały wykluczone z wpływu na politykę wodną; wszystkie decyzje zostały przekazane do Wód Polskich, które nie spełniają funkcji, do której zostały powołane. Nie będzie skutecznej walki z powodzią, jeśli nie będzie dobrej współpracy z samorządami” – ocenił Schetyna.

Źródło: PAP

REKLAMA