Facebook w ogniu. Firmy bojkotują giganta i domagają się walki z „mową nienawiści” i fake newsami

Szef Facebooka Mark Zuckerberg. Foto: PAP/DPA
Szef Facebooka Mark Zuckerberg. Foto: PAP/DPA
REKLAMA

Trwa bojkot Facebooka przez wielkie korporacje. W piątek wieczorem, mimo próbom gaszenia pożaru przez Zuckerberga, do bojkotu dołączy producent czekolady Hershey.

Najwięksi reklamodawcy świata ogłosili bojkot platformy Facebook Marka Zuckerberga. Giganci domagają się walki z „mową nienawiści” oraz fake newsami, które ich zdaniem zalewają platformę.

Firmy zarzucają samemu Zuckerbergowi, iż przyzwala na takie działania, by maksymalizować zyski. Chodzi m.in. o reklamy wykupowane przez Donalda Trumpa, który jest na wojennej ścieżce z Demokratami.

REKLAMA

Sam Zuckerberg próbował gasić pożar w piątek. Zapowiedział, że treści zawierające np. wskazania na „problemy” z określonymi grupami społecznymi czy narodowymi będą usuwane.

To jednak nie wystarczyło. Do bojkotu dołączył się amerykański gigant produkujący słodycze Hershey.

Wcześniej rezygnację lub mocne ograniczenie nakładów na reklamy na Facebooku i należącego do niego Instagramu ogłosiły Unilever, Honda, operator komórkowy Verizon.

Największy reklamodawca na świecie, czyli Coca-Cola poszła o krok dalej. Ogłosiła rezygnację z reklam na platformach społecznościowych przez 30 dni.

Natomiast holendersko-brytyjski Unilever zrezygnował również z reklam na Twitterze. To o tyle zaskakujące, że Twitter poszedł na noże nawet z samym Donaldem Trumpem, oznaczając jego wpisy, jako szerzące fake newsy.

Sprawa wywołała pożar na giełdzie, na której znajdują się Facebook i Twitter. Do bojkotu dołączyły również marki branży turystycznej The North Face i Patagonia.

Akcja bojkotu reklam na platformach została rozpowszechniona pod hasłem #StopHateforProfit. Do rezygnowania z reklam nawołują amerykańskie organizacje praw obywatelskich jak NAACP, Liga Antydefamacyjna, Sleeping Giants, Color of Change, Free Press czy Common Sense.

Źródło: Des Moines Register

REKLAMA