Paranoja Black Lives Matter dotarła do Formuły1. Hamilton krytykuje Ecclestona

Eccleston na GP Bahrajnu w 2012 roku Fot. Wikipedia
REKLAMA

Sześciokrotny mistrz świata Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton powiedział, że jest „zasmucony i rozczarowany” uwagami Berniego Ecclestone’a, byłego szefa Formuły 1. Chodzi o jego wypowiedź w CNN, że „czarni bywają czasami bardziej rasistowscy niż biali”.

Obserwując scenki z „pogromów” białych osób na ulicach amerykańskich miast trudno nie przyznać mu racji. Kierowca „Mercedesa” Hamilton poczuł się jednak „smutny i rozczarowany”. Napisał na Instagramie: „Bernie zajmował się sportem innego pokolenia”.

Komentarz Ecclestona, który prowadził Formułę 1 przez 30 lat, Hamilton nazwał „ignorancją”. „Teraz rozumiem dlaczego nic nie zostało zrobione, aby uczynić nasz sport bardziej zróżnicowanym” – dodał 35-letni kierowca.

REKLAMA

Hamilton jest bardzo mocno zaangażowany we wspieranie „Black Lives Matter”. Rodzina kierowcy pochodzi z Grenady, którą jego dziadek ze strony ojca opuścił, by osiedlić się w Anglii. Obecnie jest jedynym ciemnoskórym kierowcą w Formule 1.

Kierownictwo F1 też potępiło te kilka słów prawdy swojego byłego szefa. W komunikacie napisano, że są to „czasy, gdy niezbędna jest jedność przeciwko rasizmowi i nierównościom”. Dodano też, że 89-letni Bernie Ecclestone nie jest już zaangażowany w organizację F1 od 2017 roku.

Źródło: France-Info/AFP/ ESPN

REKLAMA