Trzaskowski zapowiada: Zawetuję wszystkie nowe podatki i podwyżki obecnych

Rafał Trzaskowski / Zdjęcie: PAP/Tomasz Waszczuk
Rafał Trzaskowski. Zdjęcie: PAP/Tomasz Waszczuk
REKLAMA

Rafał Trzaskowski przedstawił swój plan na prezydenturę. Wśród postulatów pojawiła się deklaracja 5 lat wetowania podnoszenia podatków i obciążeń fiskalnych.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zmierzy się z Andrzejem Dudą w II turze wyborów 12 lipca. W Kartuzach Trzaskowski przedstawił swój program wyborczy.

To „Złote Veto Podatkowe”. Trzaskowski ogłosił, że przez 5 lat zablokuje wszystkie nowe podatki i obciążenia fiskalne podsuwane mu przez rząd.

REKLAMA

– Politycy PiS w prywatnych rozmowach przyznają, że prawdziwa sytuacja w finansach państwa ich przerosła. Dziura Morawieckiego w budżecie z dnia na dzień staje się coraz większa. Jedyny plan jaki ma ta władza, to doczekać do wyborów a dopiero potem poznamy prawdę. Szykowana jest cała lista nowych podatków, które rząd chce wprowadzić zaraz po wyborach – powiedział Trzaskowski w Kartuzach.

– Dlatego chciałem jasno zadeklarować jeśli zostanę Prezydentem Polski nie zgodzę się na żadne nowe podatki. To jest moje Veto Podatkowe, żadnych nowych obciążeń dla Polaków. (…) Polsce jest potrzebne Veto Podatkowe bo rząd zawsze najpierw sięga do kieszeni Polaków a dziś mamy prezydenta, który się na to godzi – oświadczył prezydent Warszawy.

Trzaskowski wytknął Dudzie, że za jego kadencji wprowadzono prawie 30 nowych podatków i obciążeń fiskalnych.

To m.in.: podatek bankowy, podatek handlowy, opłata „denna”, opłata „wodna”, utrzymanie wyższej (23 proc.) stawki VAT, podwyższenie akcyzy, podwyższenie opłaty za wywóz śmieci, podwyżka opłat sądowych, opłata „mocowa”.

Natomiast według raportu „Doing Business” Banku Światowego w Polsce pod rządami PiS i Dudy wzrósł z 271 do 334 godzin czas, który polski przedsiębiorca musi poświęcić na wywiązanie się z obowiązków podatkowych. To najwięcej od 2008 roku, a gorzej mają tylko przedsiębiorcy w Bułgarii.

– Mam apel do rządu – powiedzcie Polakom prawdę jaki jest dziś stan finansów i zacznijcie oszczędzać. Mniej wydawajcie na siebie i na limuzyny bo jeśli zostanę prezydentem to nie będzie mojej zgody na nowe podatki – stwierdził Trzaskowski.

Źródło: podatkidudy.pl

REKLAMA