Wynik Biedronia niższy od inflacji. Scheuring-Wielgus ma swoją teorię

Robert Biedroń/fot. PAP/Leszek Szymański
Robert Biedroń/fot. PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Robert Biedroń w wyborach prezydenckich osiągnął wynik niższy nawet od inflacji. Joanna Scheuring-Wielgus jest jednak dumna z rezultatu kandydata Lewicy.

Według oficjalnych i ostatecznych wyników wyborów prezydenckich, Biedroń uzyskał 432 129 głosów, co przełożyło się na 2,22 proc. poparcia. To mniej nawet od inflacji, która w maju wyniosła 2,9 proc., a w czerwcu 3,3 proc. Na otarcie łez Biedroń może sobie powiedzieć, że z inflacją przegrywają wszyscy Polacy, więc nie jest odosobniony.

Scheuring-Wielgus, poseł z ramienia SLD, jest jednak dumna z wyniku swojego przełożonego. Wyznała to zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników. Exit Poll wskazywał na 2,9 proc., czyli w tym przypadku akurat tyle, ile majowa inflacja.

REKLAMA

Ostatecznie wynik był gorszy od inflacji, ale Scheuring-Wielgus to nie przeszkadza w prawieniu morałów i pouczania Polaków. Swoją dumę podkreśliła w rozmowie z portalem pomorska.pl.

Pragnę zaznaczyć, że jestem dumna z Roberta Biedronia, bo miał odwagę wystartować w wyborach prezydenckich w najbardziej homofobicznym kraju w Europie – powiedziała.

Winny zatem wskazany. To oczywiście nie Biedroń, nie osoba samej Scheuring-Wielgus, która budzi u wielu uśmiech politowania, ale ci wstrętni i homofobiczni Polacy.

Najwyraźniej homofobiczna jest też część elektoratu Lewicy, bo – według Scheuring-Wielgus – w obawie przed rozstrzygnięciem już w pierwszej turze zagłosowała na kogoś innego, niż Biedroń.

Niewykluczone, że wyborcy Lewicy obawiali się, że o wyniku wyborów przesądzi jedynie pierwsza tura. Muszę jednak zaznaczyć, że wynik Roberta Biedronia 2,9 procent, absolutnie nie podcina skrzydeł Lewicy, wręcz przeciwnie będziemy działać dalej, jesteśmy zmotywowani. Znajdujemy się przecież w parlamencie, mamy sporo pracy. Jest naprawdę dużo do zrobienia – powiedziała Scheuring-Wielgus.

Rzeczywiście jest dużo do zrobienia. Zacząć można od nauki logicznego myślenia i podstaw matematyki. Skoro wyborcy Lewicy obawiali się zwycięstwa prezydenta Dudy w pierwszej turze, to przerzucenie głosu na Trzaskowskiego nic nie zmieniało. Oddanych głosów było wciąż tyle samo.

REKLAMA