Aborcyjna organizacja „Planowanie Rodziny” oskarżona o pobieranie organów z żywych dzieci [VIDEO]

Przesłuchanie Larton Fot. screen Twitter
REKLAMA

To prawdziwy skandal, o którym mówi m.in. Fox News. Przedstawiciele Amerykańskiej Federacji Planowania Rodziny (PPFA) i firmy biotechnologicznej zeznali pod przysięgą, że mieli do czynienia z niemowlętami, które „urodziły się żywe” lub dawały oznaki życia, jak „bicie serca” po aborcji.

Zeznania pojawiły się w cywilnym procesie PPFA w sprawie skargi wniesionej przez obrońcę życia Davida Daleidena, założyciela Centrum Postępu Medycznego. Jeden z dyrektorów PPFA, Jon Dunn, potwierdził takie przypadki, ale dodał, że miały miejsce już 20 lat temu.

Inne zeznania mówią jednak o „teraźniejszości” takich praktyk. Przyjście na świat w czasie aborcji żywych jeszcze noworodków zdarza się w klinikach co najmniej kilka razy w roku.
Perrin Larton, menadżer ABR (Advanced Biosciences Resources) potwierdziła takie przypadki. Stwierdziła pod przysięgą: „Widziałam [żywe] serca, po wyjęciu ich z dziecka”. Dodała, że to się zdarza „raz na dwa miesiące”.

REKLAMA

Oznacza to nie aborcję, ale porody i zabijanie żywych dzieci, z których pozyskuje się tkanki. Amerykański „Planned Parenthood” zaprzecza praktykom sprzedaży tkanek płodowych,ale zeznania pracowników mocno podkopują wiarygodność tej aborcyjnej instytucji.

Już w 2015 r. Daleiden opublikował filmy wideo przedstawiające negocjowanie cen przez urzędników Planowania Rodzicielstwa za tkanki płodów. Zarejestrował fałszywą firmę zajmującą się badaniami biomedycznymi o nazwie Biomax Procurement Services. Daleiden i jego współpracowniczka Sandra Merritt, udawali pracowników Biomax i nagrywali rozmowy z pracownikami Planned Parenthood.

Prawnicy PP podważali autentyczność nagrań, a w 2015 r. National Abortion Federation pozwała Daleidena, twierdząc, że naruszył prywatność jej pracowników ich bezpieczeństwo. Procesy w tej sprawie toczyły się w kilku stanach. W Teksasie Daleiden wygrał,ale już sąd w Kalifornii skazał go na odszkodowanie w wysokości 870 tys. USD (oskarżenie o oszustwo, naruszenie umowy, niezgodne z prawem nagrywanie rozmów, spisek obywatelski oraz naruszenie federalnego prawa antykorupcyjnego).

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA