Tęczowe lobby chce więcej przywódczych stanowisk dla LGBT

Dimitrios Axourgos, burmistrz niemieckiego Schwerte tu ze sztandarem LGBTNRD chciałby dyktować radnym Nowego Sącza co mogą uchwalać, a co nie. Zdjęcie: schwerte.de
Obrazek ilustracyjny/Dimitrios Axourgos, burmistrz niemieckiego Schwerte tu ze sztandarem LGBTNRD chciałby dyktować radnym Nowego Sącza co mogą uchwalać, a co nie. Zdjęcie: schwerte.de
REKLAMA

Zakończył się czerwiec, miesiąc nachalnej promocji tęczowej ideologii. Think tank Atlantic Council zdążył jednak w ostatnim dniu zorganizować debatę online z udziałem „trzech wybitnych europejskich przywódców LGBTI”. Wśród tematów rozmowy znalazła się nie tylko walka z koronawirusem, czy nieustanne spory na linii Europa – USA, lecz także „nieustanna walka o równość LGBTI”.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. Xavier Bettel – premier Luksemburga, premier Serbii Ana Brnabić oraz Leo Varadkar, były premier i obecny wicepremier Irlandii. Europejscy tęczowi liderzy stwierdzili, że na wysokich stanowiskach jest za mało przedstawicieli środowiska LGBT.

Premier Luksemburga stwierdził, że nie widzi sensu ukrywania swoich uczuć, „szczególnie w przypadku homoseksualistów o aspiracjach politycznych”.

REKLAMA

Kiedy kilka lat temu dokonałem coming outu najtrudniej było zaakceptować siebie i powiedzieć mamie – stwierdził. Xavier Bettel ubolewał też nad tym, że do tej pory tylko pięciu przywódców rządów przyznało się do homoseksualizmu. Jak dodał, to „smutne”, że inni się nie ujawnili.

Z kolei Ana Brnabić opowiadała o swoich zmaganiach z coming outem w konserwatywnym społeczeństwie. Stwierdził, że „jeśli mogłaby sprawić, że przynajmniej jedna osoba homoseksualna w Serbii poczuje się lepiej ze sobą, jej cel zostanie osiągnięty”.

Leo Varadkar podkreślał natomiast, że Irlandczycy to zasadniczo naród rzymskokatolicki. Stwierdził jednak, że zaczął się zmieniać na długo przedtem zanim został on premierem.

Jestem tylko produktem społeczeństwa, które stało się bardziej nowoczesne, liberalne i mniej religijne – mówił. Jak dodał, w Dublinie jego „orientacja seksualna” nie była tajemnicą.

Jednak to, że jest homoseksualistą potwierdził przed referendum w sprawie „równości małżeństw”.

Wiadomo było, że będę walczył o głosowanie na „tak ”. Nie mogłem udawać, że jestem bezinteresowny czy neutralny – przyznał.

To było dla mnie wyzwalające – stwierdził.

Serbska premier oceniła, że sytuacja w kraju zdominowanym przez kościół prawosławny była „zupełnie inna”.

Musiałam przejść przez naprawdę trudne czasy. To było okropne dla mojej rodziny, a szczególnie dla mojej partnerki, ale dałyśmy sobie z tym radę – powiedziała.

Jednocześnie dodała, że jest krytykowana przez serbskich homoseksualistów za to, że nie zrobiła wystarczająco dużo dla mniejszości seksualnych. Polityk jednak nie zgadza się z tą oceną. Jak wyliczała, uczestniczy w każdej „paradzie dumy” w Belgradzie i „rozmawia z ludźmi, którzy ją krytykują”. Zaznaczyła też, że jej zadaniem nie jest popychanie do przodu tęczowej agendy, ale przewodnictwo w rządzie i zapewnienie wszystkim lepszego życia.

Rola USA

Z ust pierwszego homoseksualnego ambasadora USA padło pytanie, jak Europejczycy postrzegają przywódczą rolę w USA w tęczowej rewolucji pod rządami Donalda Trumpa.

W Irlandii jest smutek, że tak naprawdę nie mamy już amerykańskiego przywództwa – mówił Varadkar. Jak podkreślił, „walka o równość LBGT rozpoczęła się w Nowym Jorku w Stonewall.”

Był czas, kiedy Ameryka wyprzedzała świat w tak wielu kwestiach, jak ta, i to już nie jest ten kraj. Być może zmieni się to w listopadzie – mówił z nadzieją.

Źródło: atlanticcouncil.org

REKLAMA