Kampania prezydencka przed II turą przybrała ciekawy obrót. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski wyraźnie zabiegają o wyborców Krzysztofa Bosaka. Wcześniej mówili o podatkach, a teraz biorą „na warsztat” LGBT.
– W polskiej konstytucji powinien wprost być zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym; w poniedziałek podpiszę odpowiedni dokument wraz z prezydenckim projektem zmian w konstytucji – zapowiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda.
– Dziecko w Polsce podlega specjalnej ochronie, o czym przesądzają już obwiązujące przepisy konstytucji, ale – w tym aspekcie – wymagają one dopracowania. Szczególnej ochronie państwa podlegają dzieci kiedy rodzice są pozbawiani władzy rodzicielskiej, „dzieci, które mogą podlegać przysposobieniu, mogą podlegać adopcji” – dodał Duda.
– Uważam, że w polskiej konstytucji powinien się expressis verbis znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym – powiedział prezydent w Szczawnie-Zdroju.
Oczywiście, Rafał Trzaskowski nie mógł w tej kwestii pozostać za Andrzejem Dudą. Jeszcze tego samego dnia poruszył ten sam temat.
– Jestem przeciw adopcji dzieci przez pary jednopłciowe; w tej akurat kwestii zgadzam się z ubiegającym się o reelekcję prezydentem – powiedział w sobotę w Kaliszu kandydat KO na prezydenta.
Do wyborów jeszcze trochę czasu. Co będzie następne? Andrzej Duda powie, że jest przeciwko 500 plus? Rafał Trzaskowski zapowie, że zaproponuje wystąpienie z Unii Europejskiej? Po tej kampanii widać kto jest obecnie największym rywalem POPiSu.
Źródło: PAP, RMF24