Wakacje w Hiszpanii mogą być ryzykowne. W sobotę wprowadzono przymusową izolację dla kilkuset tysięcy mieszkańców jednego regionu w Katalonii

Flaga Hiszpanii. fot. Pixabay
Flaga Hiszpanii. fot. Pixabay
REKLAMA

Autonomiczny rząd Katalonii wprowadził w sobotę przymusową izolację w regionie (comarce) Segria, położonym w prowincji Lerida na północnym wschodzie Hiszpanii. Obszar ten zamieszkuje blisko 210 tys. osób.

Jak poinformowały władze Katalonii, w okresie 15-dniowej przymusowej izolacji mieszkańcy tej comarki, czyli odpowiednika polskiego powiatu, nie będą mogli wychodzić z domów z wyjątkiem udania się do pracy lub po zakupy.

Na podstawie wprowadzonych obostrzeń, obowiązujących od godz. 16 w sobotę, zakazano również wstępu do domów seniora osobom, które nie są podopiecznymi tych placówek lub nie stanowią ich personelu.

REKLAMA

Wprowadzenie restrykcji w korzystaniu z przestrzeni publicznej jest w Segrii spowodowane nawrotem zakażeń koronawirusem – wyjaśniły regionalne władze.

Katalonia jest jednym z najbardziej doświadczonych epidemią regionów Hiszpanii. Na Covid-19 zmarło tam już ponad 12,5 tys. osób spośród 28,3 tys. wszystkich ofiar śmiertelnych tej choroby w kraju.

21 czerwca w całej Hiszpanii przestał obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego, wprowadzony w połowie marca z powodu masowych zakażeń koronawirusem.

W pierwszych tygodniach stanu zagrożenia w kraju obowiązywały surowe restrykcje dotyczące korzystania z przestrzeni publicznej. Obywatele nie mogli opuszczać swoich domów z wyjątkiem udania się do pracy, po zakupy lub do lekarza. Na pierwsze spacery z dziećmi mogli wyjść dopiero pod koniec kwietnia. (PAP)

REKLAMA