Amerykańskie ambasady na całym świecie wywieszają na swych budynkach flagi lgbt. Taka też pojawiła się w Moskwie, co wyszydził prezydent Rosji Putin.
Podczas piątkowej wideokonferencji telewizyjnej Putinowi powiedziano, że ambasada amerykańska po raz pierwszy zawiesiła tęczową flagę na swojej fasadzie, aby świętować „Pride Month” (Miesiąc Pychy).
– Kto pracuje w tym budynku? – Putin zapytał mówiącego o tym senatora Aleksieja Puszkowa. Ten odpowiedział: – Amerykanie.
– A niech sobie świętują – orzekł prezydent Rosji. – To z pewnością mówi wiele o ludziach którzy tam pracują – dodał z uśmiechem.
Także w piątek Putin podpisał poprawki do rosyjskiej konstytucji, które przegłosowano w referendum. Zawierają one m.in klauzulę definiującą małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety.
– To nic nadzwyczajnego – skomentował Putin. – Mówiliśmy o tym wiele razy, a nasze stanowisko jest jasne – powiedział, dodając, że Rosja nie dyskryminuje ludzi ze względu na ich upodobania seksualne.
– Tak, uchwaliliśmy ustawę zakazującą propagandy homoseksualizmu wśród nieletnich. No i? Pozwólmy ludziom dorosnąć, stać się dorosłymi, a następnie decydować o swoim przeznaczeniu – powiedział. – Ci, którzy nas atakują na tej podstawie, próbują po prostu wywarzać otwarte drzwi.
W okresie debaty nad zmianą Konstytucji Putin mówił, że nie pozwoli, by „matka” i „ojciec” zostali zastąpieni „rodzicem numer 1” i „rodzicem numer 2”.
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Moskwie opublikowała oświadczenie, w którym pisze, że „Czerwiec to miesiąc dumy i świętujemy, to że każdy zasługuje na życie wolne od nienawiści, uprzedzeń i prześladowań”.
Flagi ideologii lgbt zawisły też na budynkach ambasady amerykańskiej w Polsce, a także na placówkach innych krajów.
