W odmętach lewackiego szaleństwa. Nawet zwierząt nie zostawią w spokoju. Usunięto zabytkową tablicę upamiętniająca psa, bo miał „rasistowskie” imię

Z parku Coombe Abbey w w Anglii usunięto zabytkową tablicę upamiętniającą psa, który miał
Z parku Coombe Abbey w w Anglii usunięto zabytkową tablicę upamiętniającą psa, który miał "rasistowskie" imię. Zdjęcie: tripadvisor
REKLAMA

Rada miasta Coventry usunęła z parku zabytkowy nagrobek psa. Wszystko przez to, że miał „rasistowskie imię”.

Tablica kamienna upamiętniająca psa imieniem Negro została postawiona w parku Coombe Abbey Park w 1902 roku. Cały teren to zabytkowy kompleks rekreacyjny z ogrodami i pochodzącym z XI wieku opactwem.

Nagrobek stał przez blisko 120 lat i nikomu nie przeszkadzał aż do momentu, kiedy jego usunięcia zażądali zwolennicy marksistowskiego i rasistowskiego ruchu BLM. „Niger” bowiem to dawne określenie murzyna, którym do końca lat 60-ych posługiwali się nawet sami czarnoskórzy. Wtedy pod wpływem murzyńskich organizacji Black Panther (Czarne Pantery) i Black Power (Siła Czarnych) zastąpiono je słowem black – czarny. Teraz i to określenie nie jest dostatecznie politpoprawne, więc media narzucają określenie „Afroamerykanin”.

REKLAMA

Okazało się, że biedna psina miała nieprawidłowe imię, więc tablice pamiątkową usunięto. Być może właścicieli powinni byli mu nadać 120 lat temu imię Afroanglik, choć i to mogłoby się okazać obraźliwe, bo chodzi przecież o psa.

Rzecznik rady Coventry oznajmił: – Możemy potwierdzić, że historyczny nagrobek upamiętniający ukochanego zwierzaka został usunięty. Nasze stanowisko w sprawie rasizmu jest jasne i chociaż nagrobek pochodzi z innej epoki, dziś nie jest odpowiedni. Stwierdził również, że wpisana na listę zabytków tablica „obrażała wielu członków społeczności”.

Przeciwko tej decyzji protestowali niektórzy radni.
Dlaczego po prostu nie wyczyścimy całej historii Imperium Brytyjskiego, aby całkowicie wymazać pamięć o imperializmie. Weźmy wszystkie książki historyczne i wyczyśćmy wszystkie strony aż do dzisiejszej daty – powiedziała radna Jody Pattison.

– To już nie jest nawet żart. Pamiętam tę tablicę odkąd mam 5 lat. Teraz mam 34. Zostawmy historię w spokoju, bez względu na to, czy będzie to grób, czy posąg, zanim w tym mieście nie pozostanie z historii już nic – skomentowała Lisa Pickering, mieszkanka Warwickshire, gdzie znajduje się park, w którym stała tablica.

REKLAMA