Postęp postępu. Chcą wycofać określanie płci z dokumentów tożsamości

Szkocja/gender/Zdj ilustr. Źródło: instagram
Obrazek ilustracyjny/Zdj ilustr. Źródło: instagram
REKLAMA

Holenderska minister edukacji, kultury i nauki, Ingrid van Engelshoven, zapowiedziała postępowe zmiany. Przedstawicielka rządu ds. „równościowych” oznajmiła, że pomiędzy 2024 i 2025 rokiem z dowodów tożsamości zniknie płeć.

Jak donosi „Le Parisien”, Ingrid van Engelshoven skierowała do holenderskiego parlamentu list. Pismo autorstwa szefowej resortu kultury, nauki i edukacji omówiła w sobotę agencja AFP.

W dokumencie tym minister ogłosiła zamiar usunięcie zapisu o płci w dowodach osobistych. Holandia miałaby wprowadzić tę postępową zmianę od 2024 do 2025 roku.

REKLAMA

Holenderska minister, zajmująca się także sprawami równościowymi, twierdzi, że brak określonej płci w dokumentach pozwoli każdemu na „ukształtowanie swojej tożsamości”. Ma to także sprawić, że jeśli już ją ukształtuje, będzie „żyć z nią w całkowitej wolności i bezpieczeństwie”.

Zdaniem władz, dotychczasowe zapisy są „bezużyteczne”. Przedstawiciele holenderskich władz chcą zatem „ograniczyć w jak największym stopniu niepotrzebne wzmianki dotyczące płci”. Jednak zmiany nie obejmą paszportów. Wszystko dlatego, że są to dokumenty zgodne z jak na razie „zaściankowymi” wymogami Unii Europejskiej, a więc muszą zawierać informację o płci.

Holandia wyprzedza unię na drodze postępu. Minister Ingrid van Engelshoven podkreśliła jednak, że jej kraj nie jest pierwszy w tej kwestii. „Niemiecki dowód tożsamości nie wspomina o płci” – wskazała w napisanym liście.

Źródło: LeParisien.fr

REKLAMA