Kaczyński gra na Trzaskowskiego? Korwin-Mikke: To perwersyjny polityk, myślący o dwie długości dalej, niż inni

Janusz Korwin-Mikke i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Janusz Korwin-Mikke i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke stawia hipotezę, że prezes PiS chce wygranej kandydata opozycji. Dlaczego Jarosław Kaczyński woli Rafała Trzaskowskiego od Andrzeja Dudy?

Poseł Janusz Korwin-Mikke przedstawił swoją teorię nt. wyborów prezydenckich. Zdaniem polityka prezes PiS chce zwycięstwa… Rafała Trzaskowskiego.

– Mam wielki szacunek dla teoryj, które potwierdzają się PO ich ogłoszeniu. Otóż przypominam, że moja Żona nie tak dawno ogłosiła makiaweliczną tezę, że WCzc. Jarosław Kaczyński – perwersyjny polityk, myślący o dwie długości dalej, niż inni – chce zwycięstwa p. Rafała Trzaskowskiego; i to dlatego PiS przedstawiło taki projekt ordynacji, który umożliwił Mu zarejestrowanie się na miejsce pewnej Pani – wskazuje Korwin-Mikke.

REKLAMA

– Ja w to nie uwierzyłem, choć lubię wariackie hipotezy – ale zauważyłem, że wygrana p. Trzaskowskiego istotnie byłaby PiSowi na rękę. Po zwycięstwie p. Andrzeja Dudy zaspokojony PiS zapewne się rozleci – a po porażce będzie zmobilizowany do walki z prezydentem spod znaku LGBTQZ. Jednak: nie uwierzyłem – dodaje Korwin-Mikke.

– Wszelako teraz zaszło coś, co podkopało moją niewiarę: JE Andrzej Duda podpisał ułaskawienie „pedofila”. Nie było to żadne „ułaskawienie pedofila” – (…) o czym mówiłem wczoraj w Polsat NEWS – zaznacza poseł.

– Pan Prezydent postąpił słusznie, wedle woli rodziny. Jednak podpisanie tego tuż przed wyborami to był kompletny kretynizm – przecież wiadomo było, co z tego zrobi „totalna opozycja bez żadnych zasad moralnych”. A mógł to zrobić w minutę po zamknięciu urn wyborczych. Albo w miesiąc później – zwraca uwagę Korwin-Mikke.

– Wyjaśnienie jest jedno: „długopis” podpisał bez czytania to, co Mu przyniesiono w teczce od WCzc. Jarosława Kaczyńskiego. Jest jednak i druga możliwość: Pan Prezydent był we wojnie z p. Jackiem Kurskim (podpisał był ustawę o sądownictwie pod warunkiem wyrzucenia p. Kurskiego z posady szefa TVP) – i został bezczelnie oszukany, bo p. Kurski wrócił – ocenił Korwin-Mikke.

– P. Kurski, socjalista, jest człowiekiem „Sprawiedliwej Polski” JE Zbigniewa Ziobry. Prokuratura jest w rękach p. Ziobry. Więc ten zgniły kartofel mógł zostać podrzucony przez Prokuraturę Generalną. No, cóż: jak się bez wahania podpisuje to, co podsuną… Jednak w tym drugim przypadku zemsta prezesa „Zjednoczonej Prawicy” byłaby na pewno cicha, ale bardzo efektowna… – kwituje.

Mam wielki szacunek dla teoryj, które potwierdzają się PO ich ogłoszeniu. Otóż przypominam, że moja Żona nie tak dawno…

Posted by Janusz Korwin-Mikke on Tuesday, July 7, 2020

Źródło: Facebook Janusz Korwin-Mikke

REKLAMA