Australijska policja aresztowała 14-latkę podejrzaną o dokonanie makabrycznej zbrodni. Podejrzewa się ją o podcięcie gardła innemu dziecku i wycięcie na jego ciele nożem napisów.
Do koszmarnej zbrodni doszło na farmie nieopodal liczącego sobie 10 tysięcy mieszkańców australijskiego miasteczka Gunnedah w Nowej Południowej Walii, około 400 kilometrów na zachód od Sydney.
Pogotowie ratunkowe dostało wezwanie do umierającego 10-letniego dziecka. Na miejscu okazało się, że dziecko ma podcięte gardło i już nie żyje. Na ciele wykryto wycięte nożem napisy.
Policja, która przyjechała zbadać sprawę aresztowała w związku z tą zbrodnia 14-letnią dziewczynę. Jak informuje „Daily Telegraph” ofiara i prawdopodobna morderczyni były spokrewnione. Nastolatkę zatrzymano nieopodal miejsca gdzie leżały zwłoki zamordowanego dziecka. Ofiara oprócz odciętego gardła i wyciętych nożem napisów miała też rany szarpane.
14-latka przebywa w areszcie śledczym okręgu policyjnego Oxley.