REKLAMA
Makabryczne sceny w gminie Morawice w woj. świętokrzyskim. Na jednej z posesji w miejscowości Zbrza syn znalazł 61-letniego ojca z raną postrzałową głowy. Mimo podjętej reanimacji nie dało się go uratować. Był sołtysem w swojej miejscowości. Trwa obława na zabójcę.
Dramat rozegrał się w środę po godzinie 14. Na jednej z posesji w Zbrzy członek rodziny, najprawdopodobniej syn znalazł nieprzytomnego ojca. Nieprzytomna ofiara miała postrzałową ranę głowy.
O godz. 14:15 syn zadzwonił na nr alarmowy 112. Rozpoczął też reanimację, która niestety nic już nie dała.
REKLAMA
„Mężczyzna zdążył jeszcze zobaczyć, jak z posesji odjechał ciemny samochód. Przy ciele ofiary nie było broni, dlatego wstępnie wyeliminowaliśmy wersję, by doszło do samobójstwa” – poinformował w rozmowie z „Faktem” sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Tabloidowi udało się nieoficjalnie ustalić, że zastrzelony mężczyzna był sołtysem Zbrzy.
Policja ustaliła też, kto jest zabójcą. Trwa obława na przestępcę. Bierze w niej udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy.
Według portalu echodnia.eu sołtys był osobą cenioną i lubianą. Zabójca to z kolei – jak wynika z relacji mieszkańców – człowiek, który miał kłopoty z prawem. Sołtys zwracał mu podobno uwagę w jakieś sprawie.
REKLAMA