Ambasador Georgette Mosbacher wspomina na Twitterze wizytę Georga Busha w Polsce, w 1989 roku. Sławomir Cenckiewicz przypomina, że to nie była dla Polaków miła wizyta.
„9 lipca 1989r Prezydent George H.W. Bush odwiedził Polskę zaledwie miesiąc po tym, jak kandydaci Solidarności wygrali wybory. Wiemy, jak wiele Polacy poświęcili aby uwolnić się z komunistycznej opresji. Dziś oddajemy hold tym, którzy nie poddali się w walce o wolność” – napisała na Twitterze Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce.
Odpowiedział jej Sławomir Cenckiewicz. Historyk nie uważa, że wizyta byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych jest warta upamiętniania.
„To była straszna wizyta! Bush naciskał na OKP ws wyboru Jaruzelskiego na prezydenta PRL. A spotkanie w Gdańsku pod stocznią to jedno z najbardziej przykrych moich wspomnień właśnie ze względu na presję ws Jaruzela” – napisał.
Pani Mosbacher zalicza ostatnimi czasy wpadkę za wpadką. Mimo to, ciągle utrzymuje się na swoim stanowisku, a polskie władze nie wnoszą o jej wymianę.
Historia pokazuje, że chociaż polskie władze się zmieniają, to wciąż słuchają się rożnych obcych…
To była straszna wizyta! Bush naciskał na OKP ws wyboru Jaruzelskiego na prezydenta PRL. A spotkanie w Gdańsku pod stocznią to jedno z najbardziej przykrych moich wspomnień właśnie ze względu na presję ws Jaruzela https://t.co/Uhp7SRo6M1
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) July 9, 2020
