NASZ NEWS. Warszawa pozywa TVP. Rządowa telewizja pomówiła 25-letniego kierowcę o bycie pod wpływem narkotyków

Foto: Wiadomości TVP
REKLAMA

Warszawa wytacza proces TVP. To reakcja na materiał w „Wiadomościach”, w których oskarżono 25-letniego kierowcę autobusu o spowodowanie wypadku pod wpływem narkotyków.

W trakcie ciszy wyborczej rządowa TVP wyemitowała materiał w „Wiadomościach”, w których oskarżono 25-letniego kierowcę o bycie pod wpływem narkotyków. Kierowcę autobusu miał oskarżać anonimowy „kochanek”.

Tymczasem badania wykazały, że 25-latek nie był pod wpływem narkotyków.

REKLAMA

To jednak nie wszystko. W TVP opisano również wypadek, który miał miejsce w sobotę i stwierdzono, że policja „wyjaśnia sprawę”.

Tymczasem sobotnie zdarzenie policja sklasyfikowała jako kolizję… której sprawcą był kierujący pojazdem osobowym, a nie kierowca autobusu. Kierujący samochodem osobowym został ukarany mandatem.

Co ciekawe – w 2019 roku Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła siedem kontroli, a w 2020 roku dwie. Wszystkie zakończyły się bez mandatów i kar finansowych.

Tymczasem „Wiadomości” TVP twierdzą, że nadzór w Warszawie jest niewłaściwy. Ale to nie miasto, a ITD. i Inspekcja Pracy może kontrolować transport miejski.

Z tego powodu miasto stołeczne Warszawa pozywa TVP.

REKLAMA