Ukraińcy „hojnie dzielą się” z nami zbrodnią Wołyńską. „Źródłem wrogości nieodpowiedzialna polityka II Rzeczpospolitej”

Masakra Polaków w Lipnikach na Wołyniu Źródło: Wikipedia
Masakra Polaków w Lipnikach na Wołyniu Źródło: Wikipedia
REKLAMA

Ukraińska ambasada w Polsce wydała w sobotę oświadczenie z okazji 77. rocznicy „krwawej niedzieli”. Treść pisma opublikowano na stronie facebookowej tej instytucji. „Dziś wspólnie z polskim narodem solidarnie oddajemy hołd niewinnym ofiarom Wołynia, nie dzielimy ich na swoich czy obcych. To był i pozostaje nasz wspólny ból” – brzmi część oświadczenia.

Czytając oświadczenie ukraińskiej ambasady można odnieść wrażenie, że główną przyczyną działań zbrodniczych oddziałów OUN-UPA była międzywojenna „nieodpowiedzialna polityka II Rzeczpospolitej”.

Krótko mówiąc, Ukraińcy przed wojną czuli się tak stłamszeni przez „nieprzemyślaną politykę” II Rzeczpospolitej wobec nich, że postanowili za pomocą siekier, wideł, noży i innych narzędzi mordować dzieci, kobiety i starców, wykorzystując chaos podczas II wojny światowej. W obliczu faktów historycznych taka narracja dyplomatów Ukraińskich nie zbliża do siebie obu narodów. Wręcz przeciwnie. Pokraczny wpis wywołał falę negatywnych komentarzy ze strony zniesmaczonych polskich internautów.

REKLAMA

Oto jego pozostałe fragmenty:

W okresie międzywojennym, podczas i zaraz po II wojnie światowej narody polski i ukraiński przeżyły dramatyczne nieludzkie czasy.

Źródłem wzajemnej wrogości jeszcze przed II wojną światową była nieprzemyślana polityka narodowościową władz II Rzeczypospolitej, okazywany przez polityków i osadników polskich na Wołyniu brak szacunku i lekceważenie praw obywateli II RP ukraińskiej narodowości do pielęgnowania własnych tradycji narodowych i religijnych. Ukraińcy na terenie ówczesnej II Rzeczypospolitej doświadczali prób wymazania ich świadomości narodowej i podporzadkowanie jej narodowości dominującej – czyli polskiej, często poprzez represje, pacyfikacje, niszczenie świątyń i miejsc ich pamięci.

Przyzwolenie wówczas władzy na bezkarność i upokorzenie innych stwarzało sprzyjające warunki dla wzrostu poczucia nienawiści, co później wykorzystywały w swoich celach władze okupacyjne sowieckie i nazistowskie w II wojnie światowej i powojenny reżim komunistycznych, który usiłował rozwiązać „kwestię ukraińską” w Polsce w swój drastyczny sposób.

Wzajemna nienawiść między Ukraińcami i Polakami, ówczesnymi obywatelami jednego wspólnego państwa – II Rzeczypospolitej, w swoim apogeum miała przerażające nieludzkie objawy i doprowadziła do śmierci tysięcy niewinnych ludzi zarówno Polaków, tak i Ukraińców oraz przedstawicieli innych narodowości.

My zdecydowanie potępiamy jakiekolwiek przejawy przemocy, doprowadzające do ludobójstwa na tle narodowościowym. Celowym zbrodniom przeciwko niewinnej ludności niema żadnego usprawiedliwienia.

Modlimy się za niewinnie zamordowanych. W pamięć o nich budujemy dziś razem z Polską i polskim narodem stosunki partnerskie i dobrosąsiedzkie na zasadach wzajemnego szacunku i wiary w naszą wspólną europejską przyszłość.

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa

11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej, ustanowionym na mocy uchwały Sejmu w lipcu 2016 r. W ustawie wyrażono też wdzięczność wobec tzw. sprawiedliwych Ukraińców, którzy odmawiali udziału w mordach i ratowali Polaków.

Dzień pamięci ofiar OUN-UPA ma na celu upamiętnienie ofiar rzezi wołyńskiej i innych mordów dokonanych na obywatelach II RP przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej. Wspomnienie przypada 11 lipca 1943 r., w rocznicę tzw. krwawej niedzieli, będącej punktem kulminacyjnym masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, wspieranych przez lokalną ludność ukraińską.

Rzeź rękami UPA

Tego dnia oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii dokonały skoordynowanego ataku na ok. 100 polskich miejscowości, głównie w powiatach kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. W ocenie badaczy tylko 11 lipca 1943 r. mogło zginąć ok. osiem tys. Polaków – głównie kobiet, dzieci i starców. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, noży i innych narzędzi, nierzadko w kościołach podczas mszy św. i nabożeństw.

Poza Wołyniem ludobójcza czystka etniczna (określana także wprost jako ludobójstwo) dotknęła także inne okupowane przez Niemców województwa południowo-wschodnie II Rzeczypospolitej: lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie – zwane Małopolską Wschodnią lub Galicją Wschodnią. Na tych terenach masowe rzezie Polaków nasiliły się w 1944 r. Według szacunków IPN w latach 1943-1945 członkowie OUN-UPA zamordowali ok. 100 tys. Polaków (podawane są też wyższe szacunki).

W odpowiedzi na zbrodnie dokonywane na polskiej ludności cywilnej polskie podziemie zbrojne podjęło akcje odwetowe. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. ofiar. Część ofiar zginęła z rąk UPA, za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi.

Z powodu zbrodni wołyńsko-galicyjskiej Polskę i Ukrainę do dziś dzieli różna pamięć o roli OUN-UPA. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny masowy ruch oporu wobec Związku Sowieckiego), a nie antypolskie.

Źródło: PAP, NCzas.com

REKLAMA