
Krzysztof Bosak stwierdził na Twitterze, że w najbliższym czasie PiS i PO „będą dawały wyraz swojej niechęci” do Konfederacji.
„PiS i PO czuły się upokorzone, tym że muszą 'zniżać się’ do zabiegania o głosy Konfederacji” – stwierdził na Twitterze Krzysztof Bosak.
Rzeczywiście, obie systemowe partie przed II turą prześcigały się w udowadnianiu, która bardziej popiera program Konfederatów.
Była to zmiana stosunku do prawicy o 180 stopni. Wcześniej środowisko PiS zarzucało Konfederacji – bez wskazywania jakichkolwiek dowodów – agenturalność względem Rosji. Środowisko PO nie zarzucało co prawda zdrady stanu, ale za to – równie bezpodstawnie – wyzywało Konfederatów od „faszystów”.
Okres wyborczy minął i wszystko wraca do poprzedniego porządku. Na Twitterze już widać, że użytkownicy którzy jeszcze niedawno apelowali do „swoich braci Konfederatów” dziś znów wyzywają ich od „ruskich onuc”.
Kandydat prawicy na prezydenta, Krzysztof Bosak, przewiduje, że te ataki się nasilą.
„Obie partie nie akceptują naszej roli politycznej i naszego charakteru ideowego. Przedstawiciele obu będą teraz dawać dowody swej niechęci” – uważa polityk.
To jednak burza, którą trzeba będzie przetrwać. „Bądźmy mądrzejsi i ignorujmy to. Jedziemy dalej!” – napisał Bosak.
PiS i PO czuły się upokorzone, tym że muszą „zniżać się” do zabiegania o głosy @KONFEDERACJA_. Obie partie nie akceptują naszej roli polit. i naszego charakteru ideowego. Przedstawiciele obu będą teraz dawać dowody swej niechęci. Bądźmy mądrzejsi i ignorujmy to. Jedziemy dalej!🇵🇱
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) July 13, 2020