Jarosław Kaczyński sugeruje, że odjedzie w połowie kadencji? Zaskakujące słowa prezesa PiS

Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej po niedzielnych wyborach prezydenckich. Mówił oczywiście o tym jak dobrym i niezlaeżnym prezydentem jest i będzie Andrzej Duda, ale najciekawszy okazał się końcowy fragment rozmowy.

PAP: W PiS zbliża się kongres, wybory władz centralnych i regionalnych partii. W mediach pojawiły się plotki, że rozważa Pan zrezygnowanie z ponownego ubiegania się o funkcję prezesa. Trochę to mało prawdopodobne, zwłaszcza, że w wywiadach podkreśla Pan, że jednym ze szczególnie przez Pana cenionych polityków jest Konrad Adenauer, który rządził RFN po skończeniu „osiemdziesiątki”.

Jarosław Kaczyński: – Żeby rządzić tak długo jak Adenauer, to przede wszystkim trzeba żyć co najmniej 87 lat. Gdzie mam gwarancję, że ja będę żył 87 lat? Nie mam. Mogę powiedzieć jedno: generalnie uważam, że polityką powinni się zajmować ludzie do pewnej granicy wieku. Gdzie ona przebiega, to zawsze jest kwestia indywidualna.

REKLAMA

Nie można zanadto trzymać tego młodszego pokolenia, choć już całkiem dojrzałego, bo po 50-tce, w sytuacji, gdy ktoś stoi nad nimi, choć jest o prawie pokolenie starszy. Trzeba więc na pewno brać pod uwagę też i ten moment, który musi się zbliżać, kiedy odejdę.

Ale czy to będzie już teraz, to o tym zdecyduje partia. Jeśli partia będzie ode mnie tego oczekiwała, to odejdę bez jakichkolwiek pretensji. Jestem bowiem szefem dwóch kolejnych partii bardzo długo, wystarczająco długo. Ale jeśli będzie inaczej, to pewnie jeszcze podejmę się tego zadania, choć nie wiem czy na pełne cztery lata kadencji.

Czyżby Jarosław Kaczyński planował udanie się na emeryturę w połowie obecnej kadencji Sejmu?

Źródło: PAP

REKLAMA