Czarzasty jedzie po „debilach” i „głupkach” z Platformy

Szef SLD Włodzimierz Czarzasty wyzwał członków PO od
Szef SLD Włodzimierz Czarzasty wyzwał członków PO od "debili" i "głupków". Zdjęcie: PAP/Mateusz Marek
REKLAMA

Czarzasty do PO: może powiecie swoim głupawym wyznawcom, żeby przestali opluwać Biedronia i Lewicę. PO obwinia Roberta Biedronia o przegraną Rafała Trzaskowskiego w wyborach – Robert proponował pomoc i udział w kampanii, ale nikt nie miał czasu się z nim spotkać. Może powiecie swoim głupawym wyznawcom, żeby przestali opluwać Roberta i Lewicę, może ktoś przeprosi – napisał szef SLD Włodzimierz Czarzasty.

We wtorek na antenie radia RMF FM posłanka KO Agnieszka Pomaska została zapytana, czemu kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski nie spotkał się po I turze wyborów z kandydatem Lewicy Robertem Biedroniem.

Rzeczywiście kontaktowaliśmy się po I turze z wieloma kandydatami, nie ze wszystkimi udało się porozmawiać czy spotkać. Ten kalendarz był po prostu bardzo, bardzo napięty – powiedziała.

REKLAMA

– Jeśli dobrze pamiętam z Robertem Biedroniem rzeczywiście nie było takiej rozmowy. Myślę, że jest teraz przestrzeń na pewno do tego, żeby współpracować z każdym, kto w tych wyborach uczestniczył – powiedziała. – Główną przeszkodą w tych wyborach był brak czasu i krótka kampania – mówiła.

Do słów posłanki ze sztabu Trzaskowskiego odniósł się na Twitterze szef SLD.

PO obwinia Biedronia o przegraną Trzaskowskiego. A tu nagle Pani Pomaska powiedziała prawdę. Robert proponuje pomoc i udział w kampanii ale nikt nie ma czasu się z nim spotkać. Może powiecie swoim głupawym wyznawcom, żeby przestali opluwać Roberta i Lewicę? Może ktoś przeprosi?” – napisał Czarzasty.

Po I turze wyborów prezydenckich kandydat Lewicy na prezydenta deklarował, że najbliższym czasie dojdzie do jego spotkania z Rafałem Trzaskowskim, w celu omówienia wspólnej koncepcji dotyczącej propozycji programowych. Do spotkania nie doszło.

W rozmowie z Radio Zet nazwał członków PO oskarżających SLD i Biedronia o przegraną Trzaskowskiego „debilami”. 

REKLAMA