– Zamierzamy wystartować w wyborach parlamentarnych w 2023 r. – zdradza portalowi onet.pl Michał Kobosko, pełnomocnik wyborczy Szymona Hołowni.
Co dalej z Szymonom Hołownią? Były wodzirej z tvn-owskiego talent showu zakończył kampanię wyborczą, ale nie zakończył objazdówki po Polsce.
– Pojechał do tych miast, do których nie zdążył dotrzeć podczas drugiej kampanii, bo ta była krótka. Był m.in. w Gorzowie Wielkopolskim, Szczecinku, Bydgoszczy, czy Gubinie przy granicy kraju. Zobaczyliśmy, że entuzjazm i zapał, który był podczas kampanii, nie gaśnie. Jest duże zainteresowanie tym, co Szymon Hołownia chce robić w polskiej polityce – tłumaczy Michał Kobosko.
Po krótkim urlopie Hołownia będzie jeździł dalej. – Będziemy też spotykać się z liderami w regionach i organizować spotkania dla wolontariuszy. Wybory może i wygrywa się w Końskich, ale politykę robi się w całej Polsce – mówi redakcji Onetu pełnomocnik dziennikarza.
Hołownia chce w pierwszej kolejności rozwinąć swoje stowarzyszenie. Choć nazywa się ono „2050”, to do wyborów były wodzirej z programu rozrywkowego chce wystartować już w 2023.
Na pewno powstanie parta, niezależna od stowarzyszeń „2050” i „Polska Od Nowa”. To jednak nie teraz, a dopiero za trzy lata. Widocznie były kandydat chce wrażenia świeżości.
„Kto stoi za Hołownią?” – to popularne hasło, którego używali poplecznicy kandydata twierdzący, że wyłącznie oni – jego wyborcy.
Poza nimi jest jednak np. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ambasador Polski w Moskwie z przełomu rządów PO i PiS i podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych za rządów PO (2012 – 2014).
Do Hołowni przychodzą ponoć również politycy z innych partii. – Musimy być bardzo ostrożni, jeśli chodzi o dobór polityków, bo wielu ma za sobą burzliwą przeszłość w innych partiach. My się nigdzie nie spieszymy. Nie szykujemy się na coś krótkotrwałego i na szybko. Nastawiamy się na długi marsz – twierdzi Kobosko.
Jednocześnie nie wyklucza rozmów z Rafałem Trzaskowskim i środowiskiem PO. „Zanim ruch „Polska 2050″ rozpocznie rozmowy z PO, chce poznać kierunek zmian w tej formacji oraz przyszłość Rafała Trzaskowskiego, który w swoim środowisku jest namawiany, by jako prezydent Warszawy odgrywał także większą rolę w świecie polityki” – czytamy na portalu.
Czyżby planowana była zmiana warty? Kolejne przegrane przez PO wybory pokazują, że ta formuła już się powoli wyczerpuje.
Źródło: onet.pl