Handlarz bronią wykiwał ministerstwo zdrowia jeszcze bardziej? Nie 200 mln, a 370 mln złotych poszło na respiratory widmo

Były Minister Zdrowia Łukasz Szumowski. Foto: PAP
Były Minister Zdrowia Łukasz Szumowski. Foto: PAP
REKLAMA

Wraca afera respiratorowa. Okazuje się, że handlarz bronią miał jeszcze wyższy kontrakt z ministerstwem zdrowia, niż wcześniej twierdzono.

Handlarz bronią i jego spółka E&K z Lublina podpisało umowę z Ministerstwem Zdrowia na 2,2 tys., a nie 1,2 tys. respiratorów. Natomiast resort zapłacił za respiratory nie 200, a 370 mln złotych!

Nowe fakty ws. afery respiratorowej ujawnili posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba. Parlamentarzyści opozycji w trakcie interwencji poselskiej odkryli faktury pro forma.

REKLAMA

Na ich podstawie ministerstwo zdrowia wypłaciło zaliczkę firmie z Lublina w wysokości 35 mln euro. I to zaledwie kilka godzin po jej podpisaniu.

Łącznie odkryto cztery faktury pro forma na różne modele respiratorów. Firma handlarza bronią ma je rzekomo dostarczyć do resortu w sierpniu.

Tymczasem w umowie widnieje termin wykonania dostaw do czerwca. Posłowie przekażą uzyskane dokumenty Najwyższej Izbie Kontroli.

Natomiast NIK już zapowiedziała kontrolę zakupów resortu w dobie pandemii. Pytany o skandal wiceminister Janusz Cieszyński próbował bronić się przed zarzutami.

Dziennikarzom powiedział, że Agencja Rezerw Materiałowych otrzymała… 50 respiratorów Draegera i 10 sztuk od firmy Meckics. Daje to łącznie 60 respiratorów (których nikt dotychczas nie widział) z 2,2 tys. zamówionych na czerwiec.

Źródło: Money.pl

REKLAMA