Szok! Rzecznik Praw Obywatelskich ujął się za mężczyznami. Chce ukrócić zaoczne wyroki w sprawach o ojcostwo i alimenty

LGBT/Adam Bodnar. Foto: PAP
Adam Bodnar. Foto: PAP
REKLAMA

Adam Bodnar znowu szokuje. Tym razem Rzecznik Praw Obywatelskich ujął się jednak nie za kobietami czy LGBT, a mężczyznami!

Adam Bodnar od początku swojej kadencji był krytykowany przez środowiska konserwatywne. Rzecznik Praw Obywatelskich dał się bowiem poznać jako mocno liberalny światopoglądowo obrońca środowisk LGBT czy feministek.

Jednak jego ostatnia inicjatywa może zaskoczyć lewicę. RPO ujął się bowiem za mężczyznami wrabianymi w ojcostwo.

REKLAMA

Przyczyną była sprawa pewnego mężczyzny, który został zaocznie uznany za ojca dziecka i nałożył na niego obowiązek płacenia alimentów. RPO złożył w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.

Wyjaśnijmy – Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy zawiera przepisy pozwalające na sądowe ustalenie ojcostwa nawet poza małżeństwem. Na mocy art. 84 oraz 85 kobieta może wystąpić do sądu z żądaniem zobowiązania płacenia alimentów domniemanemu ojcu dziecka.

W kręgu „podejrzanych” może znaleźć się każdy mężczyzna, który współżył z matką dziecka nie dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu przed urodzeniem się dziecka.

Ojciec lub nie

– W tym konkretnym przypadku art. 85 §2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego wskazuje nawet, że jeżeli matka współżyła w tym samym czasie z innym mężczyzną, to domniemanie można wzruszyć – pod warunkiem, że z okoliczności sprawy wynika, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne – wskazuje portal Bezprawnik.pl.

W najgorszej sytuacji znajdują się mężczyźni, którzy o toczącym się postępowaniu nawet nie wiedzą. A o fakcie dowiadują się od komornika z wyrokiem zaocznym.

W przypadku, który stał się przyczyną interwencji RPO sąd nie był w stanie ustalić miejsca pobytu mężczyzny, więc ustanowiono kuratora, który miałby reprezentować interesy pozwanego. Kurator w trakcie rozprawy zachowywał się niemalże zupełnie biernie – uznał żądania za niewygórowane i poparł jej powództwo – czyli działał na niekorzyść pozwanego.

Mężczyzna, na którego zapadł wyrok zaoczny, będzie musiał płacić na dziecko alimenty oraz zwrócić matce koszty porodu i trzymiesięcznej opieki nad dzieckiem. Samo dziecko będzie nosiło nazwisko pozwanego.

Zdaniem RPO takie działania są wątpliwe i nie wyjaśniają sprawy ojcostwa. Ponadto RPO wskazał, że zaoczne ustalenie ojcostwa narusza też prawo dziecka do pewności swojego biologicznego pochodzenia. Ponieważ taki wyrok nie może zostać wzruszony w normalnym trybie, RPO skierował skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.

Źródło: Bezprawnik

REKLAMA