
TikTok chce obłaskawić Zachód. Chińczycy oskarżani o związki z komunistycznymi władzami chcą przenieść centralę do Londynu lub jednego z miast w USA.
ByteDance, właściciele TikToka, mają dość zarzutów o związki z komunistycznymi władzami w Pekinie. Chińczycy postanowili przenieść centralę swojej firmy na Zachód.
Najpopularniejsza wśród młodzieży aplikacja może wkrótce znaleźć nowy dom w Europie lub USA. W grę wchodzi m.in. Londyn.
TikTok to najdynamiczniej rozwijająca się aplikacja społecznościowa na świecie. W 2019 roku jego właściciele zanotowali wzrost przychodów do aż 17 mld dolarów.
Natomiast w ciągu 12 miesięcy spółka uzyskała zysk netto w wysokości 3 mld dolarów. Wszystkie platformy prowadzone przez ByteDance miały ponad 1,5 mld użytkowników miesięcznie.
To nie spodobało się Amerykanom. Władze USA sugerują, że aplikacja przekazuje dane użytkowników chińskim władzom. Wiele państwowych instytucji w USA otrzymało zakaz korzystania z TikToka.
Pod koniec 2019 roku rząd USA wszczął dochodzenie w sprawie przejęcia platformy Musial.ly przez ByteDance. To właśnie w jego wyniku powstała aplikacja TikTok.
W Indiach aplikacja została zablokowana.
Dlatego TikTok chcąc uratować reputację postawił na przeniesienie swojej działalności na Zachód. Nowym prezesem został Kevin Mayer, były dyrektor Disneya.
Chińczycy zatrudnili też Ericha Andersena, byłego specjalistę ds. praw autorskich w Microsoft. Pracę w TikTok dostała również Vanessa Papas, wieloletnia menedżerka YouTube’a.
Źródło: Wirtualne Media / Reuters