Od października rachunki za prąd w górę! Morawiecki: to tylko „opłata mocowa” a nie podatek

Premier Mateusz Morawiecki i pieniądze, nasze pieniądze... Zdj. ilustracyjne (kolaż) / Fot. PAP
Premier Mateusz Morawiecki i pieniądze, nasze pieniądze... Zdj. ilustracyjne (kolaż) / Fot. PAP
REKLAMA

Już od października wchodzi „opłata mocowa”. Roczne wydatki przeciętnej rodziny wzrosną nawet o 120 złotych.

Ustawę o „opłacie mocowej” wprowadzono już w poprzedniej kadencji Sejmu. Długo odwlekano jej wprowadzenie, ale już od października rachunki pójdą ostro w górę.

Czas w którym wchodzi podwyżka jest nieprzypadkowy. 3 lata do następnych wyborów to idealny moment, by wprowadzać niepopularne rozwiązania.

REKLAMA

O tym, że w końcu nadejdzie czas ostrych podwyżek wiedział każdy, kto śledził aktywność rządu. Miliardy wypłacane jednym, muszą być wyjęte z kieszeni drugich.

Do tej pory stosowano głównie podatek „ukryty” w inflacji. Choć i tym razem rząd nie chce się przyznać do tego, że wprowadza nowy podatek.

„Opłata mocowa”, „danina solidarnościowa” – rządzący sądzą, że po zmianie nazwy podatek przestaje być podatkiem.

Przewiduje się, że rachunek za prąd wzrośnie o ok. 8–10 proc. Rocznie to nawet 120 zł dodatkowego wydatku.

REKLAMA