Poseł Lewicy i kochaś lidera tej partii Roberta Biedronia, Krzysztof Śmiszek oddał hołd „dąbrowszczakom”, stalinowskiej brygadzie, która brała udział w hiszpańskiej wojnie domowej.
O rozsądek i refleksję nikt o zdrowych zmysłach Lewicy nie posądza, ale pan Śmiszek mocno wyśrubował poziom absurdu. Polityk postanowił oddać hołd XIII Brygadzie Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego, potocznie nazywanej „dąbrowszczakami”. To formacja wspierana przez komunistyczny rząd ZSRR, walcząca podczas wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-39.
Mało tego, formacja znana była z brutalności i dokonania wielu zbrodni, jej członkowie, a w szczególności dowództwo, byli wrogo nastawieni do niepodległości Rzeczpospolitej.
Co w obliczu tych faktów robi pan Śmiszek? Oddaje sobie hołd ludziom realizującym ambicje Józefa Stalina. Z okazji rocznicy wybuchu wojny domowej w Hiszpanii „błysnął” wpisem na Twitterze o takiej oto treści – „Patriotyzm! Wolność! @__Lewica zawsze po dobrej stronie mocy!”. Ciekawe wobec tego co to za patriotyzm, Śmiszek widać musi pałać miłością do ZSRR. Grafika załączona przez posła jasno wskazuje, że takie uczucia żywi cała Lewica.
„Dąbrowszczacy” to komuniści i inni ochotnicy (przede wszystkim narodowości polskiej) walczący w szeregach XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w czasie wojny domowej i sowieckiej interwencji w Hiszpanii w latach 1936–1939 – informuje IPN.
Dąbrowszczacy zwani Hiszpanami obok tzw. Kujbyszewiaków stanowili trzon komunistycznego aparatu terroru w Polsce. Najgorsze zbiry https://t.co/fwvHqrAYdP
— Cezary „Trotyl” Gmyz #AnnoDomini2020 (@cezarygmyz) July 19, 2020
